Epizod V.
Zanim dotarłam do swojego pokoju wstąpiłam do Karoliny.
Jej pokój był nieco mniejszy od mojego i stało w nim tylko jedno łóżko.
Posiedziałam z nią chwilę a później poszłam do siebie. Z pokoju naprzeciwko
mojego wyszedł wysoki mężczyzna.
- Lekkoatletyka? – zapytał uważnie mi się przyglądając.
Zdziwiona przytaknęłam i włożyłam klucz do zamka pokoju.
- Skok w dal?
Zaśmiałam się przypominając sobie swój wyczyn i
zaprzeczyłam kiwając głową.
- Skok o tyczce? – facet nie odpuszczał.
- Biegi. – odparłam otwierając drzwi.
Sąsiad podszedł do moich drzwi i wyciągnął ku mnie rękę.
- Krystian.
Uśmiechnęłam się i ścisnęłam jego dłoń przedstawiając
się. Krystian również trenował biegi, więc zapewnił mnie, że będziemy się
często widywać. Po krótkiej rozmowie pożegnałam się z nowym znajomym i weszłam
do swojego pokoju. Wyjęłam z walizki laptopa, podłączyłam ładowarkę i odpaliłam
sprzęt. Włączyłam pocztę. Miałam sześć nieodebranych wiadomości. Odpisałam na
niektóre, a reklamy i tego typu rzeczy przeniosłam do kosza. Kiedy miałam się
wylogować pojawiła się kolejna wiadomość. Reklama banku. Zirytowana otworzyłam
mail i przeczytałam jego zawartość.
- Kredyt do pięciu tysięcy od zaraz dla wszystkich? –
powiedziałam sama do siebie. – No to zobaczymy.
Odłożyłam laptopa na bok i wstałam. Podeszłam do szafki i
wzięłam z niej swój telefon. Nagle okno, które było otwarte mocno trzasnęło o
ramę. Zaskoczona odwróciłam się w kierunku drzwi. Przeciąg.
- Co robisz?- zapytał Kurek, który bez skrępowania
władował się do mojego pokoju.
- Biorę kredyt. – odpowiedziałam zamykając okno.
Spojrzał na mnie pytająco, ale machnęłam ręką dając znak,
żeby nie drążył tematu.
- Będziesz coś oglądała? – zapytał wskazując mały
telewizor w srebrnej obudowie.
Zaprzeczyłam kiwając głową. Rzadko włączałam TV, w domu
częściej korzystałam z laptopa.
- Potrzebujemy baterii.- wyszczerzył się.
Chwyciłam pilot leżący na sąsiednim łóżku i wyjęłam z
niego dwa małe akumulatory. Podeszłam do siatkarza i podałam mu je. Zacisnął
pięść chowając oba przedmioty.
- Dzięki, pani Edyto. – zaśmiał się wychodząc z pokoju.
Wywróciłam oczami i usiadłam na swoim łóżku. Chwyciłam iPhone’a
i wystukałam numer, który był podany w wiadomości.
- Dzień dobry. Zalogowałam się przed chwilą na poczcie i
znalazłam wiadomość od państwa. Chodzi mi o ten kredyt od zaraz dla
wszystkich.
Podekscytowany pracownik banku zaczął wychwalać ofertę o której
wspomniałam. Przez kilka minut nie dał mi dość do słowa wymieniając zalety
kredytu.
- Oczywiście, że jestem zainteresowana. Mam
dziewiętnaście lat, właśnie skończyłam liceum i nie pracuję. Chętnie wzięłabym
ten kredyt. – powiedziałam uśmiechając się szeroko.
Zdezorientowany facet po drugiej stronie słuchawki zaczął
się jąkać i wyjaśniać jakie są kryteria i wymagania banku. Nie kryłam
rozbawienia, kiedy sam zaczął się we wszystkim gubić.
- Na przyszłość radzę umieszczać takie informacje w
wiadomościach. – powiedziałam. – Byłby pan tak uprzejmy i poprosił kolegów,
żeby nie spamowali?
Oburzony powiedział, że nie jest odpowiedzialny za
reklamę i nie ma wpływu na ich wysyłanie.
- To jest infolinia, pan po to tam siedzi, żeby pomagać
klientom. Mam problem więc dzwonię. Proszę tak załatwić sprawę, żebym nie miała
trzech wiadomości dziennie od waszego banku.
Z trudem utrzymywałam powagę. Współczułam facetowi, który
akurat na mnie trafił i musiał prowadzić tę chorą konwersację.
- Mógłby mi pan podać nazwę oddziału w którym pan
pracuje, swoje nazwisko i nazwisko pana
przełożonego?
Cisza. Po kilku sekundach facet się rozłączył.
Roześmiałam się i rzuciłam telefon na poduszkę. Przed dwudziestą zadzwonił do
mnie trener i poprosił, żebym stawiła się w pokoju trzydzieści jeden piętro
wyżej. Zdziwiona wyłączyłam laptopa i wyszłam z pokoju. Większość pokoi była
otwarta, sportowcy odwiedzali siebie nawzajem.
- Pani Edyta! – usłyszałam Krzyśka Ignaczaka.
Zignorowałam go i ruszyłam na trzecie piętro. Na
korytarzu stał mój trener i jakiś mężczyzna. Podeszłam do nich i przywitałam
się grzecznie. Po chwili dołączył do nas Krystian, mój sąsiad.
- To twój plan dnia. – Marek wręczył mi dwie kartki
formatu A4.
Wzięłam je i przestudiowałam rozpiskę. Wstaję o piątej
rano i biegam w terenie. Wracam na siódmą do stołówki i jem śniadanie. Godzina
przerwy i idę na siłownię. Kolejna przerwa. Później stawiam się na stadionie
treningowym. Jestem tam prawie do wieczora, nie licząc dwóch przerw na kolejne
posiłki.
- Świetnie, dziękuję. – powiedziałam. – Mogę to zachować?
Trener kiwnął głową i puścił mnie wolno. Zaczęłam
schodzić po schodach jeszcze raz przyglądając się planowi.
- Mamy identyczny rozkład. – powiedział wesoło mój
sąsiad. – Możemy biegać razem.
Skrzywiłam się słysząc tę propozycję. Zawsze ćwiczyłam
tylko pod okiem Marka, nie potrzebowałam dodatkowej osoby, która tylko by mi
przeszkadzała. Zaczęłam myśleć jak by się z tego wyplątać. Przez myśl przeszło
mi nawet dobrowolne wstawanie o czwartej, byleby nie spotkać Krystiana na korytarzu.
Szłam dalej udając, że rozpiska jest na tyle fascynująca, że zupełnie go nie
słyszę.
- Edyta. – pomachał mi ręką przed twarzą.
- Muszę iść. – stwierdziłam i władowałam się do pokoju,
który był najbliżej.
___________________________________________________________________________
No cóż... Piłkarze jak to piłkarze, ale chociaż Zaksa pokazała klasę. :) Potrzebuję jakiegoś dobrego filmu na wieczór. Macie coś godnego polecenia? :>
Tak Zaksa pokazała na co ich stać, a piłkarze.. dupę :D
OdpowiedzUsuńDobry film? Nic mi do głowy nie przychodzi.
Siostra dziękuje. Niestety okazuję się że to wy macie rację :/ a ja pomyliłam opowiadania.
A rozdział świetny jak zawsze :D
Z całego meczu zapamiętałam tylko te pośladki. :D
UsuńZdarza się. ;>
Dziękuję! :)
Ja też, bo goli nie widziałam gdyż mą uwagę zajął SMS :/
UsuńNawet nie wiesz jak się kłóciłam. Cały czas byłam pewna, że książki miał jej pożyczyć Możdżon.
Już się nie mogę doczekać co z tego będzie :D
SMS?
UsuńTeż tak czasem mam. Kłócę się, jestem na 100 % pewna i nagle okazuje się, że nie mam racji. :D
;)
Prowadziłam z siostrą konwersację na temat piłki nożnej.
UsuńPrzy innych pytaniach tez miałam problemy. Bo albo brała akcje przewidywalne lub takie do których nie przywiązywałam uwagi. :/ Jutro druga część testu :D mam nadzieję, że będzie lepiej :D
Oby było lepiej. ;)
UsuńSiatkarze zawsze będą mieli klasę :) Rozdział bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńFilm to może 3msc albo horror krzesło ? ? :>
Pozdrawiam i miłego wieczoru ;)
KKK
Dziękuję bardzo.
UsuńDzięki, wzajemnie. Również pozdrawiam. ;>
Rozdział świetny. Zastanawia mnie, do czyjego pokoju mogła wpaść.
OdpowiedzUsuńCo do filmu, to polecam "Nietykalnych". Film naprawdę genialny :D
Pozdrawiam i w wolniej chwili zapraszam do siebie: http://nawiedzona-deskorolka.blogspot.com/
no_princess :*
Widziałam go, jest świetny. ;)
UsuńPozdrawiam. ;>
"Now is good" ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź. ;>
UsuńZAKSA i SKRA do przodu !!! Rozdział super czekam na kolejne :) Zaczęłam właśnie oglądać "The First Time" (2012) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję, również pozdrawiam. ;>
UsuńRozdział świetny :) Naprawdę, hahaha biedy Krystian, jak przeczytałam to imię, to mi się z moim kolegą skojarzyło :) Jestem ciekawa do jakiego pokoju weszła. A co do filmu to" Dom nad Jeziorem" lub "Jak w niebie " :) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam. ;)
UsuńDzisiaj Zakas na prawdę pokazała klasę ;)
OdpowiedzUsuńW porównaniu do piłkarzy... Ale lepiej nie rozpatrywać tego. To opisuje całą sytuację najlepiej: http://besty.pl/2226549
Polecam film: "Mój rower"
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Pierwszy set wyglądał dokładnie jak te w Omsku, ale kiedy zobaczyłam, że Felipe zaczął się uśmiechać, wiedziałam, że będzie dobrze. ;> No i ten cudowny, pojedynczy blok Zagumnego! Mistrz.
UsuńDziękuję, pozdrawiam. ;)
"Pani Edyta!" :D OJ ten Igła ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy lubisz taki typ filmów, ale "The First Time" albo "Struck by Lightning" ;)
polecam* zapomniałam dopisać xd
UsuńWładowała się do pokoju, który był najbliżej? :D Obstawiam pokój albo Kurka albo Bartmana. Ewentualnie Pita :D
OdpowiedzUsuńSama się zastanawiam nad filmem, ale chyba wygra Iron Man 2 (mam słabość do Downey'a) :D
A co do meczu to jestem pod wrażeniem gry Kędzierzynian, ale kibicowałam JSW (i nadal kibicuje) :D
Ja trzymałam kciuki za Zaksę i się nie zawiodłam. ;)
Usuńhaha Igła wrzucił filmiki ;) ale jeżeli potrzebujesz czegoś dłuższego to polecam "the next three days" ;D
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź. ;>
UsuńRozdział jak zwykle cudny. Ciekawe do czyjego pokoju weszła? Mam nadzieję, że na to pytanie odpowiesz jutrzejszym rozdziałem. :)
OdpowiedzUsuńAch ci nasi piłkarze.... Znowu przegrali. Czemu mnie to nie dziwi? Przynajmniej ZAKSA jak i (według mnie) JW pokazał klasę. :)
Gorąco pozdrawiam :*
Dziękuję. ;>
UsuńJastrzębski grał dziś niesamowicie! Łasko był cudowny, za to Kubiak i Martino mnie denerwowali. :D
Pozdrawiam również. ;)
Obstawiam pokój Piotrka Nowakowskiego albo Kosoka - nie wiem dlaczego, ale te dwa nazwiska przyszły mi pierwsze na myśl :D Dobry film? Django, Inglourious Basterds, uwielbiam Quentina! :) a Ty?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
In my head :*
Django! Ooo, narobiłaś mi teraz ochoty na ten film. Byłam na premierze w kinie, cudo. Uwielbiam filmy Tarantino. ;)
UsuńPozdrawiam ciepło. ;>
Zaksa wygrała - kibicuję tej drużynie (lokalny patriotyzm) i Sovii, ale Zaksa zawsze na pierwszym miejscu. Dobrze, że Paweł się już dobrze czuje :). Fonteles - uwielbiam tego faceta. Tyle w nim serdeczności i optymizmu. Aż świat się staje lepszy. Nie lubię tylko tych dwóch 'głupków', którzy ten mecz komentowali - Swędrowski, wracaj!
OdpowiedzUsuńPiłki nożnej nie lubię - nie lubię tego aktorstwa i udawanych kontuzji - dotkniesz takiego i już ma ręce i nogi połamane :D.
Krystian jest strasznie nachalny - Edyta mu się spodobała :). Czy w tej Spale nikt nie uczy, że należy pukać? Ja bym się strasznie zdenerwowała, gdyby ktoś wszedł do mnie bez pukania, nie ważne czy to Kurek.
Film na wieczór - Secret in their eyes - ale nie wiem czy kino takiego typu ci przypadnie do gustu. Zawsze do tego filmu wracam, jeden z moich ulubionych. Ja lubię wszystkie takie filmy jak 'To nie jest kraj dla starych ludzi' itd.
I jeszcze co do ostatniego pytania ze wczoraj - nie chcę, żeby nastolatki miały prawa wyborcze. Oni są pod zbyt dużą presją, niektórzy polityki nie rozumieją (bo w szkołach nie uczą co to jest), nie czytają programów politycznych partii i głosują 'bo tak'. Z nastolatków to jest chyba tylko 5%, które wiedzą jaka partia do jakiego nurtu politycznego należy. 18 lat - niech tak zostanie.
POng
Zaksa! :> Paweł zaliczył dzisiaj piękny blok - nie mogłam się na niego napatrzeć kiedy się cieszył po tej akcji. ;) Masz absolutną rację. Kiedy widzę, że on się cieszy automatycznie mam uśmiech na twarzy. Zasłużone MVP, chociaż przyznam, że bardziej należało się Możdżonkowi albo Ruciakowi - to oni ratowali Zaksę z najcięższych chwil w dzisiejszym meczu. No ale Felipe rozwalił przeciwnika zagrywką - boże, jak ten facet serwuje! :D
UsuńTeż tego nie lubię, no ale cóż. :D Kurkowi wolno wszystko.
Dziękuję bardzo za odpowiedź na pytania. ;>
świetny,czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;>
Zainteresował mnie Krystian, bo bez potrzeby wprowadzany z pewnością nie jest :)
OdpowiedzUsuńCo do filmu? Hmm ja lubię bardzo Pearl Harbor. Ale nie każdy taką tematykę może lubić :)
Pozdrawiam tym razem z mroźnej (-13'C) Małopolski :)
Dziękuję bardo, pozdrawiam. ;>
UsuńWłaśnie wróciłam ze spaceru. -9'C, bez kurtki. :D Będę chora. ;<
Haha totalna olewka Krystiana.Ciekawi mnie do czyjego pokoju weszła.^^
OdpowiedzUsuńCo do filmu hmmm ja lubię Zieloną Milę ; ))
Pozdrawiam.
Też bardzo lubię ten film, książka, na podstawie której powstała "Zielona Mila" jest niesamowita!
UsuńPozdrawiam. ;>
Rozdział jak zwykle super! Krystian - ciekawe jakie ma plany co do indywidualistki Edyty ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tematem
wymarzony finał: Resovia - ZAKSA <3
Dziękuję! ;>
UsuńWymarzony i taki będzie! Zaksa po raz kolejny pokona Sovię! :D
Resovia obroni tytuł w piątym meczu po rzucie monetą. A sam mecz rozegrają w przyjaznej atmosferze w stylu Meczu Gwiazd :D
UsuńCóż, z pewnością byłoby to ciekawe, ale my mamy Pawła, Fontelesa i Ruciaka! :>
UsuńSovia będzie musiała się pożegnać z tytułem. :)
A ja mam Ignaczaka i nie muszę dalej wymieniać, gdyż to nazwisko wystarczy :P
UsuńA tak na poważnie: byleby jutro i w poniedziałek brutalnie rozgromić delectę - i będę dumna, zadowolona i szczęśliwa :)
Krzysztof jest świetny, ale my mamy Piotrka! :>
UsuńJa również będę zadowolona, jeśli Sovia pokona Delectę. :)
Rozdział Świetny ♥ Polecam 3 metry nad niebem albo dwoje do poprawki
OdpowiedzUsuńZapewne pokój jakiegoś siatkarza ;) Krysian... Hmmm, ciekawe jak się będą układały ich relacje? :D Meczu nie komentuję, bo nie ma co... Co do filmu to polecam "Lęk wysokości, " Nietykalnych", "Zieloną milę" lub "Igrzyska śmierci" Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam. ;>
UsuńŚwietny rozdział jak zwykle:) Teraz cały czas będę się zastanawiała do czyjego pokoju weszła Edyta...
OdpowiedzUsuńCo do wczorajszego meczu Polski z Urainą: JAKI KRAJ TAKA REPREZENTACJA. Tą gołą dupą Koseckiego będą się teraz podniecać nie wiadomo ile...
Zaksa dzisiaj pokazała co potrafi:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję. ;>
UsuńJaki kraj? Nie uogólniłabym tego tak bardzo. Jestem dumna z bycia Polką, więc twierdzenie, że reprezentacja w piłce nożnej jest odzwierciedleniem naszego państwa jest dla mnie błędne. ;)
Oj, pokazała. :D
Pozdrawiam. ;>
Światny rozdział. :) A co do filmu na wieczór to może "Woda dla słonia".
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ignasiawresovii.blogspot.com/
Dziękuję. ;>
UsuńCzyżby wylądowała w pokoju któregoś siatkarza? :D Trzy metry nad niebem- polecam! :) A jeśli nie lubisz romansideł to nietykalni- piękny film. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam. ;>
UsuńZnam ten ból, kiedy masz ochotę robić coś zupełnie sama i nagle ktoś wyskoczy z propozycją, że dotrzyma towarzystwa. Szkoda tylko, że kiedy naprawdę chciałabym z kimś gdzieś pójść, to nikt nie ma czasu. To się chyba nazywa ironią losu.
OdpowiedzUsuńFilmy warte polecenia? Nie oglądam zbyt wiele,ale także polecam ,,Trzy metry nad niebem'' albo raczej ,,Nietykalnych'' jeśli nie masz ochoty oglądać zakochanej pary na ekranie. ;) Chociaż w tej dziedzinie jestem kiepska, więc może nie sugeruj się moimi propozycjami. ;0
Mi bardzo często zdarza się, że jestem zajęta, chcę się skupić a i tak na siłę ktoś się wprosi. ;) A ja, przejmując część genów matki (która, nie wie co to asertywność i posiada zdecydowanie za dobry, łagodny charakter) nie potrafię zaprotestować, wyprosić i grzecznie siedzę cicho. :D
UsuńDzięki za odpowiedź. ;>
Nie dziękuj. Całe Twoje poprzednie opowiadanie czytałam z telefonu i nie komentowałam, teraz nie mam zamiaru tego zaniedbać. Czysta przyjemność. ;)
UsuńJa także nie jestem asertywna. Rozwala mnie totalnie, kiedy pół dnia chodzę z kąta w kąt, bo nic nie chce mi się robić, a ja już mnie czas przyciśnie, to nagle wszyscy przychodzą do mnie, chociażby ze swoimi dylematami. :D
Zawsze wyzywam mamę, że jest za dobra dla ludzi. Wszystkim chce pomóc a później nie ma czasu na swoje sprawy. :D
Usuńjesteś niesamowita, że dajesz rade dodawać codziennie kolejne rozdziały :D przynajmniej nie trzeba za długo czekać.podoba mi się styl Twojego pisania :) ojj piłkarze przez 30 min grali niesamowicie, przyjemnie sie oglądało, szkoda bramki 3-1 ale ja w nich wierzyć bede zawsze, jako Polka <3 liczylam dzisiaj troche bardziej na JW, ale ZAKSA bardzo ładny mecz rozegrała i zdecydowanie zasłużyła.
OdpowiedzUsuńdo jutra! :>
Dziękuję bardzo. ;>
UsuńW pierwszej połowie jeszcze jako tako grali, ale w drugiej tradycyjnie nie robili już nic. Mam wrażenie, że oni kończą wszystkie mecze po 45 minutach. ;)
Mecze, gdzie grał Lato, Boniek, Deyna... To była piłka nożna! :D Jedyne za co jestem wdzięczna naszej reprezentacji to Euro 2012. Jeździłam na strefy kibica na każdy mecz, i mimo, że wiedziałam, że większych szans nie mamy to i tak kibicowałam i świetnie się bawiłam. No i poznałam wielu kibiców Irlandii - byli genialni! :>
Na śmierć zapomniałam o Twoim nowym opowiadaniu! ://
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba.
To jak zachowuje się Edyta, bardzo mi odpowiada.
Cieszę się, że tu siatkarze również zachowali swój rezon.
Czekam na ciąg dalszy i zapraszam do siebie. Dziś pojawią się dwa rozdziały ;D Pozdrawiam, blueberrysmile :*
Dziękuję bardzo. ;)
UsuńPozdrawiam. ;>
Hej! Bardzo ciekawe opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńA tak poza ty to prowadzę stronę na facebook na której publikuję opowiadania ;) Twoje oczywiście już opublikowałam, gdyż jest wspaniałe. Poprzednie również;) zapraszam do polubienia (oczywiście jeżeli chcesz), oto link: https://www.facebook.com/pages/Siatk%C3%B3wk%C4%85-pisane-opowiadania/495672720470104?ref=hl ;) Pozdrawiam / ZB9
PS. Jeżeli ktoś by chciał abym udostępniła jego opowiadanie, to zapraszam na stronę ;) tam się wszystkiego dowiecie ;)) link podany powyżej ;)
Przepraszam za spam ;)
Dziękuję. ;)
UsuńPozdrawiam również. ;>
Rozdział super, zastanawia mnie tylko w czyim znajdzie się pokoju :D:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z dalej ośnieżonego Mazowsza :(:):)
Dziękuję. ;>
UsuńPozdrawiam z Poznania! :D
Hej rozdział jak zwykle świetny! Jak ty to robisz? Zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster Blog. Pozdrawiam z okolic Kędzierzyna ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację. ;)
UsuńKędzierzyna? Aa! :D Bardzo chciałabym tam kiedyś pojechać.
Pozdrawiam z Poznania. ;>
Hej :)
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny :D
Kiedy następny rozdział ?
Juz nie moge sie doczekać :)))