Epizod X.
Słysząc irytujące pikanie
ocknęłam się i szybko chwyciłam telefon. Była czwarta pięćdziesiąt. Zapomniałam
wyłączyć tego cholernego budzika. Ucieszyłam się wiedząc, że dzisiaj mogę spać
do południa. Po kilkudziesięciu minutach ocknęłam się i przypomniałam sobie
jednak o obietnicy złożonej rozgrywającemu i od razu wstałam. Wolnym krokiem
ruszyłam w stronę łazienki potykając się o wszystkie napotkane rzeczy. Mimo
przerwanego przez budzik snu czułam się nieźle. Dawno nie spałam tak długo.
Świadomość, że mogę się dzisiaj obijać pozytywnie mnie nakręciła. Czułam lekkie
wyrzuty sumienia, ale po chwili zupełnie o nich zapomniałam. Wskoczyłam pod
prysznic – cieszyłam się każdą minutą wolnego dnia. Zanim wyszłam z łazienki i
się ubrałam było kilkanaście minut po szóstej. Założyłam kurtkę, wzięłam torbę
i zatrzymałam się przed drzwiami. Zerknęłam w prostokątne lustro wiszące na
ścianie. Chwyciłam kosmyk swoich włosów – końcówki w złocistym kolorze były już
nieźle zniszczone. W duchu postanowiłam sobie odwiedzić jak najszybciej
fryzjera. Jedyne co wyróżniało się w lustrzanym odbiciu to moje oczy. Tęczówki
miały jasnoszary, prawie przezroczysty odcień. Korytarz na drugim piętrze był
pusty – część sportowców jeszcze spała, a część już trenowała. Postanowiłam się
pospieszyć wiedząc, że o siódmej wszyscy spotkają się na śniadaniu w stołówce.
Przemknęłam przez hol i wybiegłam z ośrodka.
- Dzień dobry! – Staszek po
raz kolejny toczył nierówną walkę ze śniegiem.
Dozorca pokiwał mi dłonią i
wrócił do syzyfowej pracy. Korzystając z
tego, że nie muszę wyrobić normy szłam jak najkrótszą drogą prosto do kawiarni.
Po kilkunastu minutach szybkiego marszu byłam na miejscu. Pospiesznie weszłam
do budynku chroniąc się przed mrozem.
- Trzy duże kawy? –
dziewczyna pracująca w kawiarni znała już na pamięć moje zamówienie.
Byłam tam codziennie i
zawsze brałam jedną dla siebie, jedną dla Marka i jedną dla Pawła.
- Trzy duże kawy. –
uśmiechnęłam się podchodząc do lady.
- Urlop? – zapytała widząc,
że jestem ubrania inaczej niż zwykle.
- Powiedzmy. – usiadłam na
wysokim krześle przy blacie i chwyciłam menu. – Wiesz co? Daj mi cztery kawy.
- Masz jakieś plany na dziś?
– zapytała podejrzliwie.
Zerknęłam na nią nie wiedząc
o co chodzi.
- Dzisiaj walentynki. Nie
masz treningu, pomyślałam…
Głośno się roześmiałam.
- To święto zakochanych,
mnie nie dotyczy. – odparłam rozbawiona. – Podpadłam wczoraj trenerowi, więc
dzisiaj od siebie odpoczywamy.
Po krótkiej rozmowie moje
zamówienie było już gotowe. Podziękowałam i pognałam w stronę ośrodka. Na
miejsce dotarłam dziesięć minut przed siódmą. Szybko wbiegłam na swoje piętro i
weszłam do swojego pokoju. Przez padający śnieg byłam przemoczona, więc
natychmiast się przebrałam. Założyłam jasne dżinsowe rurki i asymetryczny,
śnieżnobiały sweter z rękawem ¾. Poprawiłam makijaż, chwyciłam karton z
papierowymi kubkami z kawą i wyszłam na korytarz. Najpierw ruszyłam na czwarte
piętro. Chciałam przeprosić Marka i dać mu jego napój. Na najwyższym piętrze
spotkałam Nowakowskiego, który właśnie szedł na śniadanie.
- Cześć. – pomachał mi ręką,
w której trzymał klucze od pokoju. – Jak samopoczucie po wczorajszym?
- Nieźle. – zaśmiałam się. –
W końcu się wyspałam.
- Kocham spać. – westchnął i
roześmiał się.
- To dla ciebie. – chwyciłam
jeden kubek z kawą i podałam go Piotrkowi.
- Czym sobie zasłużyłem? –
zapytał zaskoczony miłą niespodzianką.
- Gdyby nie ty pewnie by
mnie już tu nie było. – stwierdziłam. – Naprawdę chciałam wracać do domu.
- Cieszę się, że zostałaś.
Powiedział to tylko z
grzeczności, ale i tak się ucieszyłam. Jadąc do Spały spodziewałam się spotkać
pełno poważnych, stonowanych ludzi. Byłam pewna, że część z nich będzie
strasznie zarozumiała – tymczasem wszyscy byli bardzo mili, niezależnie, czy
byli ode mnie starsi o cztery lata czy o dziesięć i czy mieli na koncie trzy
medale olimpijskie czy zero.
- Organizujemy dzisiaj mały
seans filmowy. Wpadniesz? – zapytał biorąc spory łyk kawy.
- Nie chcę przeszkadzać. –
uśmiechnęłam się. – Zapowiada się męski wieczór.
- Przyda się dziewczyna w
pokoju. Mieszkam w chlewie, te świnie nie sprzątają. – powiedział z zabójczą
szczerością.
- Jak posprzątają to wpadnę.
– roześmiałam się. – Muszę lecieć, wolę nie narażać się kolejny raz trenerowi.
Ruszyłam w kierunku drzwi
Marka. Nikt nie odpowiadał na pukanie, więc weszłam do pokoju i zostawiłam kawę
na stoliku. Szybko wyszłam na korytarz i zbiegłam do stołówki. Dałam kawę
Pawłowi i poszłam do kuchni po śniadanie.
- Mamy wolne miejsce. –
Krzysiek wskazał ławkę na której siedział.
Niepewnie zerknęłam na swoje
stałe miejsce. Dzisiaj Karoliny nie było – wyjechała na weekend do rodziców.
Usiadłam więc między Ignaczakiem a Michałem.
- Słyszałem, że wpadasz
dzisiaj na seans. – powiedział podejrzliwie Kurek siedzący naprzeciwko.
- Tylko, jeśli posprzątasz.
– odparłam biorąc łyk kawy.
- Pedant. – Bartek
zachichotał zerkając na Piotrka. – Nie dość, że gej to jeszcze pedant.
- Masz coś do gejów? –
zapytałam przyglądając mu się uważnie.
- Ja nie jestem gejem. –
krzyknął zirytowany Nowakowski.
Znaczna część sportowców
zerknęła w naszą stronę a my wybuchliśmy śmiechem.
- Właściwie dlaczego gej?
- A widziałaś go kiedyś z
dziewczyną? – zapytał Bartman biorąc łyk kawy z mojego kubka.
- To, że więcej czasu
poświęca na trening a mniej na bycie celebrytą…
- Będzie wojna. –
zachichotał Jarosz widząc minę Zbyszka.
- Sugerujesz coś? – zapytał.
- Nie, mówię tylko, że
trening da więcej niż pokaz najnowszej kolekcji Zienia. – odparłam.
- Ale szczerze. Widziałaś go
kiedyś z dziewczyną? - Bartman nie odpuszczał tematu.
- Jestem tu od niecałych
dwóch tygodni. – powiedziałam. – Nie było okazji.
- Nie widziałaś, bo jej nie
ma. – powiedział zirytowany.
- A widziałeś go kiedyś z
facetem? – zapytałam. – Nie widziałeś, bo go nie ma.
- A może on jest aseksualny?
– Bartman rozmyślał o swojej kolejnej tezie.
Nowakowski, którego
początkowo zdenerwował ten temat teraz leżał na ławce nie mogąc się opanować.
Naszą dyskusję przerwał mężczyzna w granatowej kurtce stojący przy drzwiach.
___________________________________________________________________________
Dzisiaj Zaksa gra z Jastrzębskim. Jaki wynik obstawiacie? :)
Jejuu.. Mordka śmiała mi się cały czas! Uwielbiam Ciebie i Twoje opowiadanie. Ciekawe, kim jest ten gość w kurtce... Już nie mogę się doczekać jutra.
OdpowiedzUsuńWynik? 3:1 dla Jastrzębskiego :)
Pozdrawiam, no_princess :D
Dziękuję bardzo. ;>
Usuń3:1, ale dla Zaksy! :)
Pozdrawiam. :D
Nie, nie, nie... Jastrzębski musi wygrać. Ewnetualnie mogę się zgodzić na 3:2 dla Jastrzębskiego. Ale nie inaczej C:
UsuńJastrzębski nie może wygrać. Zaksa musi wejść do finału i powstrzymać Sovię przed obronieniem tytułu. :)
UsuńZaksa nie może wygrać. To Jastrzębski musi pokonać Sovię. Mówię Ci, Łasko i spółka świetnie sobie poradzą. Wierzę w nich :)
UsuńDokładnie :) Zaksa do finału :). Rozdział jak zwykle świetny .Pozdrawiam
UsuńDziękuję bardzo, również pozdrawiam. ;>
UsuńŁasko jest dobry, ale Zaksa skopie mu ten pomarańczowy tyłek! ;)
Ejj.. Dziewczyny! Jastrzębski pokona Zaksę no!
Usuń(Dobra.. Przyznam się bez bicia. Uwielbiam pojedynki Bartman vs. Kubiak.. :D)
Pozdrawiam :D
Też lubię oglądać pojedynki między nimi. Bartman dostaje furii, Kubiak jest wściekły a my mamy dzięki temu dobry mecz. Ale to Zaksa dzisiaj wygra! :D
UsuńZ tym pierwszy mogę się z Tobą zgodzić Vesper. I tak! Zgadzam się w 100, a nawet 200%. Ale co do tego drugiego... Jastrzębski skopie te niebieskie tyłeczki Zaksiakom... :D
UsuńI co? I co? Jastrzębski prowadził 2:0 i dupa. 3:2 wygrała Zaksa! :>
UsuńAle fakt faktem, JSW na początku meczu grali bardzo dobrze za to w Zaksie było pełno błędów. Ale Grzesiek uratowały stuację, Felipe się poprawił - no i mamy 3:2. :)
Jutro kolejne zwycięsto i Zaksa może szykować się na finał! :>
NIE! NIE! NIE! To przez to kolano Miśka... Wygraliby.. Ja Ci to mówię! Jutrzejszy mecz jest nasz!.. Znaczy Jastrzębian :D I następny w Jastrzębiu też! :D I będzie przecudowny finał Resovia vs. Jastrzębski C:
UsuńSam się znokautował! Jak wylądował na tej podłodze, przez chwilę pomyśłałam, że bez niego JSW będzie miało ciężko ale dał radę chłopak, walczył dalej. :D
UsuńNie będzie żadnego meczu w Jastrzębiu! Jutro Zaksa wygra i skopie tyłek Resoviakom w finale. ;)
Bo Michały to dzielne chłopaki są.
UsuńZaksa przegra dwa następne spotkania. To, że dwa razy im się udało, to to prostu zwykły zbieg okoliczności. Jutro górą Jastrzębski! :D
Dzielne, dlatego to Ruciak zagra w finale a nie Kubiak. ;>
UsuńZbieg okoliczności? JSW przerąbało 3 sety pod rząd i to jest zbieg okoliczności? :D Zaksa jutro wejdzie do finału, wspomnisz moje słowa! :)
Ja mówię kategoryczne NIE! Owszem, Kubiak zagra w finale, a nie Ruciak.
UsuńJa chcę zobaczyć kolejny pojedynek największego bromance'u na świecie, no!
JSW nie pokona Zaksy, nie ma takiej opcji. ;>
UsuńTen bromance to niestety fikcja, panowie się raczej już nie lubią. :( Ale zaksowy bromance kwitnie. Antek i Lipe są uroczy. ;>
Zaksa nie pokona Jastrzębskiego.
UsuńWszystko idzie naprawić. W końcu się pogodzą i będzie jak dawniej ;D Mam nadzieję...
Zrobiła to już dwa razy, zrobi i trzeci. ;>
UsuńTeż mam nadzieję na powrót tej przyjaźni. Aż łezka w oku się kręci oglądając ich wspólne wywiady.
No ale pogodzić się muszą poza boiskiem, bo w finale zagra Zaksa! :D
Nie, nie, nie. Vesper.. Pogodzą się na boisku.. W finale :)
UsuńMi też się łezka kręci w oku... :C Nie wyobrażam sobie innej opcji, jak pogodzenie się... :C
W sumie to ja nawet nie wiem o co im poszło. :o
UsuńNie ma takiej opcji, Zaksa zagra w finale i pokona Rzeszowian. ;>
Też nie wiem, czemu się pokłócili.
UsuńTo JSW skopie dupy Resoviakom... Uparcie w to wierzę :D
JSW to dobry zespół, ale do Zaksy i Sovii im daleko. ;)
UsuńJSW już pokazało, że grają teraz naprwdę dobrą siatkówkę i są w stanie pokonać i Zaksę i Sovię.. ;D
UsuńDziękuję. Dobranoc.
Pozdrawiam, wierząca w zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla, no_princess :D
To, że grają dobrą siatkówkę nie znaczy, że lepszą niż Zaksa. ;)
UsuńJSW jest za bardzo porywcze, Zaksa umie się opanować, grają piękną i efektowną siatkówkę. Dowodem może być dzisiejszy Lipe. Wpadł w furię, poszarpał się z Pawłem - nie mogli go uspokoić. Trener pogadał z nim dłuższą chwilę tłumacząc mu wszystko jak dziecku i co? Początek 5 seta należał do Fontelesa. ;>
Dobranoc! ;)
Pozdrawiam, pewna Zaksy w finale Vesper. :D
Nie wiem, może mi się wydaje, ale trochę taki krótki jest ten rozdział. Ale nic. :) Rozwaliła mnie teza Zbycha, że niby Piotrek jest gejem, później niby jest aseksualny. Nie no, czasami potrafi powalić z nóg. Taki nasz filozof.
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze zajebisty! :D
Pozdrawiam gorąco. :*
http://www.picshot.pl/pfiles/317579/2.png - 3 strony. :)
UsuńDziękuję, pozdrawiam. ;>
Może po prostu mi się wydaję... :D
UsuńByć może. ;)
UsuńMyślę, że 3:1 dla Zaksy :)
OdpowiedzUsuń"Mieszkam w chlewie, te świnie nie sprzątają." hhahaahhahaha xD
Rozmyślania ZB9 = biedny Piotrek. Tylko żeby z tego śmiechu się nie zapowietrzył za bardzo, bo dostanie czkawki :D
Hm.. hm... czekam na kolejny, a teraz idę rozkminiać kim jest facet w granatowej kurtce stojący przy drzwiach.
Pozdrawiam :*
Też tak uważam! ;)
UsuńPozdrawiam. ;>
Więc jednak Piotrek... Nie powiem , ciekawie.:) W większości siatkarskich opowiadań jakoś się nie przewija jego osoba. Kibicuję Skrze i Delekcie, więc dzisiejszy mecz będę oglądała jako raczej bezstronny widz.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;>
UsuńUwielbiam ich dialogi. :D oczywiście rozdział wspaniały.
OdpowiedzUsuńNie nudzi Cię, jak Ci tam słodzimy, co rozdział? :)
Wygra lepszy, ale liczę na 3:2 (3:1) dla JSW.
Dziękuję! Wręcz przeciwnie, jestem zachwycona! ;)
UsuńBędzie 3:1 dla Zaksy! :>
3:0 dla ZAKSY !
OdpowiedzUsuńNa jutro prorokuję bardzo zacięty i trudny mecz wygrany 3:2 po fantastycznej akcji Kubiaka w siatę ^_^
GO ZAKSA! :D
GO ZAKSA! :>
Usuń3:0 powiedziałam -.-
UsuńDo boju ZAKSO! :)
można? można ^_^
UsuńKochana Vesper,
Usuńmianuję się największym prorokiem w historii :D
Tylko mecze mi się pomyliły :D
Ale wynik ten, co obstawiałam, czyż nie? ;)
Przede wszystkim - nie zwątpiłam w zwycięstwo. Wierzyłam, że pomimo gry takiej jaka była (z obu stron nie był to wysoki poziom) uda im się podnieść i wygrać :)
Wygrali! Co za mecz. Grzesiek uratował Zaksę, cudowanie dzisiaj grał. Felipe miał chyba zły dzień, bo początek w jego wykonaniu był beznadziejny. Szacun dla Kędzierzynian, że z 2:0 wyszli na 3:2! :)
UsuńZastanawia mnie jedno...
UsuńPo co Pilarzowi różowe kinetape'y (nie wiem jak to się pisze) na szyi? Nowy sposób na zwycięstwo? :D
Też je zauważyłam! :D
UsuńJak dla mnie to on się może cały ubrać na różowo, jeśli to mu pomaga grać tak jak dzisiaj! :>
Haha :D Może naprawdę działają na głowę jak to doktor Sowa powiedział :)
UsuńTo co, jutro 3:0 po akcji Kubiaka w siatę? ;>
3:0? Oj wątpię, ciężko będzie. Kubiak jest wściekły, a wściekły Kubiak = cholernie dobra zagrywka i atak. Zaksa nie może spocząć na laurach i ich zlekceważyć. Jutro będzie ciężki dzień dla obu drużyn - a dla kogo szczęśliwy? Oby dla Kędzierzynian! :>
UsuńZawrzyjmy umowę: jeśli ZAKSA wygra jutro 3:0 ujawnisz mi się? ;>
UsuńRozwaliła mnie ta propozycja. ;>
UsuńZależy co rozumiesz przez "ujawnisz mi się". Nazwiska, adresu itd. na stówkę Ci nie podam, wybacz. ;)
Chociaż imię!
UsuńI współrzędne zameldowania :D
Ew. pełną nazwę parafii :D
Ale to wszystko oczywiście mi i tylko mi :D
Na mail'a :)
A teraz na poważnie: albo jesteś wyśmienitą pisarką albo jesteś spokrewniona lub spowinowacona z jakimś siatkarzem ;) Nikt spoza tej grupy nie może tak dobrze opisywać życia i wzajemnych relacji siatkarzy! To jest wręcz niemożliwe. Dlatego ciekawi mnie Twoja tożsamość 'z dowodu osobistego' :) Ale to chyba każda czytelniczka (i zapewne niejeden czytelnik) tego bloga zastanawia się kim jesteś w rzeczywistości :)
Współrzędne za dużo zdradzą. Mogę ew. podać dzielnicę w Poznaniu. :)
UsuńWyśmienitą pisarką? No błagam! Jestem zwykłą amatorką, uczę się dopiero. ;>
Ja z siatkarzem? No cóż... Nie narzekałabym, gdyby obok mnie siedział Fonteles albo Zagumny, no ale niestety jestem tylko ja, pies i butelka. :D
Haha :D No dobrze, dobrze. Już nie będę się narzucać :)
UsuńAmatorką? Uczę? Kochana nie żartuj. Gdybym potrafiła chociaż w połowie tak dobrze pisać jak Ty podeszłabym do matury z języka polskiego na totalnym luzie ;)
Nigdy nie wiadomo ;> Wystarczy, że będziesz częściej chodziła na mecze - a nóż się któryś zakocha :) I będzie wielki ślub! I poznamy Twoją tożsamość! :D Plan idealny! Tylko trzeba Cię zeswatać z jakimś Zaksiarzem ;D
Nie no, zakład to nie jest głupi pomysł. :D Ja jestem za! ;>
UsuńPoważnie. Opowiadanie, które teraz czytasz to moje drugie.
Ja na swojej maturze się trzęsłam. :)
Fonteles zajęty, Zagumny zajęty... :<
Ślub? To nie dla mnie. ;> Kto by ze mną wytrzymał? :D
Jak to kto? Zapewne siatkarz o równym stopniu pokręcenia :D
UsuńEwentualnie syn siatkarza :>
Bracia Anastasi są boscy *o*
Siatkarze mają za młodych synów na mnie. ;>
UsuńNajlepsi są w granicy 30-stki albo jeszcze starsi, ale ojciec by mnie zabił, gdybym przyszła z facetem duuużo starszym do domu. :D
To jak? Zakładamy się? ;>
Zależy o co :P
UsuńNie chcesz zdradzić mi swoich danych osobowych. Ja też nie na wszystko się zgodzę :)
Co do dzieci siatkarzy: synowie Andrei są w idealnym wieku. Nic tylko się za nich brać ;)
Jak Zaksa wygra gładko 3:0 to wtedy odpowiem na jakieś Twoje pytanie. Mogę podać rzeczy ogólne, czyli takie, które nie wskażą konkretnej osoby. Imię - ok, naziwsko - nie. Dzielnica - ok, ulica i numer domu - nie. :D
UsuńEh... Tyle że ja mam słabość do seniorów i to mnie martwi. :( 30-40 letni facet wygląda o niebo lepiej od np. mojego rówieśnika. Jest dojrzalszy, inteligentniejszy itd. ;>
Już myślałam, że zaproponujesz mi upodobnienie jakiejś postaci do mnie :( Albo wprowadzenie nowej, która będzie mnie przypominać (ew. urzeczywistniać moje marzenia siatkarskie :D) Widzę, że nie ma tak dobrze... W takim razie pasuję :)
Usuń30-40? Dobrze, że jesteś Zaksa-girl już bym Cię podejrzewała o chęć 'odbicia mi mojego' Jochena ^_^
Ooo, ciekawa propozycja. ;> Musiałabyś mi powiedzieć co i jak, dostarczyć trochę szczegółów chociaż przyznam, że mam już napisanych sporo epizodów i to co zaproponujesz może być sprzeczne z tym co już napisałam. ;)
UsuńJochen jest niezły! :D Przyjemnie się ogląda mecze Sovii, jest na kim zawiesić oko. ;>
Ves! Jochen jest mój i tylko mój! :D
UsuńTaki tam mały epizodzik jak to po meczu Polska - Niemcy Jochen odjeżdża spod hali z dziewczyną w koszulce naszej reprezentacji :D
Dodam, że koszulka kończy marnie ;D
Ostro. ;>
UsuńPomyślimy, pomyślimy ale póki co proponuję zostać przy pytaniu. Co chcesz wiedzieć, jeśli Zaksa wygra 3:0? :)
Jochen nie jest u mnie w czołówce, bez obaw - ale fakt faktem, jest niezły. :D
Jakby częściej mył włosy byłby jeszcze piękniejszy :)
Usuńhmm... w sumie nie mam pytań :) może poza jednym: ten blog też skończy się pozytywnie?
A może on używa za dużo żelu...
Hahahahha, rozwaliło mnie to. :D No cóż, ja się nie dziwę, że po długim, ciężkim meczu jego włosy nie wyglądają idealnie - norma. ;)
UsuńJa tu się szykowałam na wyjawienie imienia czy czegoś a tu takie pytanie. Nie napisałam jeszcze całego, więc nie umiem odpowiedzieć. Musisz wymyślić coś innego. ;>
Wiesz kto ma najobrzydliwsze włosy? Matteo Martino. Fuj. Temu koniecznie przydałoby się bliższe spotkanie z szamponem i wodą.
A nieprawda, bo Kryśka Ronaldo ma najgorsze :P
UsuńNic innego nie potrafię wymyślić :( Tylko to pytanie chodzi mi po głowie...
Z chęcią umyłabym Matteo te włosy jakby miał problem ze zmyciem tej tony żelu :D
Kryśka się chowa przy Matteo. :<
UsuńNie umiem na nie niestety odpowiedzieć. Mecz jest jutro, może Cię jeszcze oświeci. ;>
Ja bym się chyba bała. Kto wie co tam się zdążyło zalęgnąć... :D
Haha :D
UsuńPo doprowadzeniu włosów do normalnego stanu liczyłabym na jakieś podziękowanie :D
Będę się zastanawiać na pytaniem :)
Okej. ;>
UsuńDożywotnie wejściówki za te mycie powinny być. :D
Taak :D
UsuńNa każdy mecz PlusLigi - i to miejsca przy boisku! :D
Dokładnie. ;>
UsuńZdecydowałam się na pytanie: Twoje imię? (oczywiście to, które w dowodzie masz zapisane jako pierwsze :D)
UsuńJuż późno także dobrej nocy :)
Idę przywitać się z siatkarzami w krainie Morfeusza ;)
Okej. 3:0 i je poznasz. ;>
UsuńDobranoc! Ja lecę na jogging. Zasiedziałam się dzisiaj. :o
O tej godzinie? Podziwiam.
UsuńZwykle biegam w okolicy 23-24, no ale dziś mi trochę zeszło.
UsuńRekordu nie pobiję, najpóźniej biegałam o 3 nad ranem. :D
Ok, lecę, bo znowu się zasiedzę. Do jutra! ;>
Papa dobranoc :)
Usuń;)
UsuńAseksualny ja nie mogę, te ich docinki - uwielbiam.Za krótki pisz trochę dłuższe rozdziały błagam *.*.
OdpowiedzUsuń3:0 dla Zaksy. Czekam na kolejny i zapraszam
http://parkiet-siatka-mikasa-moje-marzenie.blogspot.com/
No przecież są 3 strony! :D
UsuńMam rozumieć, że utwierdzasz nas w przekonaniu, że wybór padł na Nowakowskiego? :P Dobry dialog z Bartmanem i motyw o byciu celebrytą! :D
OdpowiedzUsuńW moim sercu jest Skra. Ale ostatnio dopingowałam Sovii w boju z Delectą. A dzisiaj? Nie mam faworyta. Jestem ciekawa kto wygra, bo obie drużyną są na prawdę na takim samym poziomie. Jeśli Fonteles będzie raził zagrywką to JW nie ma szans, jeśli jednak Łasko i Kubiak będą atakować jak szaleni- Zaksa może być zagrożona. Jestem baaardzo ciekawa! :)
Przez święta też będziesz dodawała rozdziały? Pozdrawiam!
;)
UsuńMamy żółte serca w których płynie... :D
Czuję, że Felipe dzisiaj ich zmiażdży zagrywką. ;>
Pewnie, że będę.
pozdrawiam. ;)
Mężczyzna w granatowej kurtce - czyżby policjant? Nie miej mi za złe, że mam takie teorie, ale przeżywam strasznie Twoje opowiadanie, wczuwam się i w ogóle :P Nie no ja liczę na wygraną ZAKSY, 3:1! Z serca kibicuję Skrze, która niestety nie popisała się w tym sezonie, drugie miejsce w moim sercu ma DELECTA, lecz dziś jestem za ZAKSĄ, ponieważ oczekuję zaciętego finału z Resovią! :)
OdpowiedzUsuńRozdział? Jak zwykle genialny, słodzę Ci niemiłosiernie, ale trudno, taki Twój los! :) Widziałaś może gdzieś wiosnę? skubana skrzętnie się przede mną ukrywa....
Pozdrawiam ciepło
In my head :*
To bardzo dobrze, że się wczuwasz - bardzo mi się to podoba! :>
UsuńZgadzam się, będzie 3:1! :D
Dziękuję bardzo. Nie przesadzajmy. ;>
Nie widziałam właśnie. ;(
Pozdrawiam. ;)
śledzę mecz i muszę Ci odpisać, kurde Kubiak jest w wyśmienitej formie, niech tylko JSW nie waży się wygrać!
UsuńW mojej rodzinnej miejscowości, też nie widać wiosny, co się dziwić, wcale nie leży daleko od Poznania.
Tak, jak zapowiedziałam wczoraj, byłam dziś u spowiedzi. Brak mi słów. Dostałam rozgrzeszenie z łaski. WTF?!
Pozdrawiam ciepło! :*
3:2! Co za mecz! Zawodnik meczu wybrany idealnie - Grzesiek uratował dzisiaj Zaksę. Wygrali! :D
UsuńZ łaski? To jakie Ty za grzechy miałaś? :>
Pozdrawiam! ;)
ale emocje, ale emocje!!!!! Nie no MVP jak najbardziej zasłużone! :)
UsuńNo właśnie nie było najgorzej, tylko ksiądz jakoś dziwnie podszedł do tematu...-_- Ale najważniejsze, że zostałam rozgrzeszona:P
Można szaleć na nowo ;)
Oj, zasłużone! Już w trakcie 4 seta pomyślałam, że jeśli nagroda przypadnie komuś innemu to nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
UsuńMi się jeszcze nie zdażyło nie dostać. :D Moja mama kiedy spowiadała się przed własnym ślubem nie dostała. xD
A bo to ona pierwsza? :D Moja koleżanka została wręcz wyrzucona z konfesjonału, a ksiądz powiedział jej, że jej czyny są szatańskie...^^
UsuńWesoło, nie ma co! :)
Tyle, że ksiądz, który nie dał jej rozgrzeszenia dwa miesiąe później uciekł z kobietą za granicę. :)
UsuńJa kiedyś "odmówiłam" rozgrzeszenia. :D
haha cwaniak... No coś Ty? Mi zdarzyło wdać się w ostrą dyskusję z księdzem, która zakończyła się poza kościołem i nie przypominała rozmowy, tylko krzyki. Z natury bojowa jestem i dostaję szału, kiedy ktoś wpiera mi coś, co nie miało miejsca..
UsuńDostałam pokutę - przez dwa tygodnie miałam pojawiać się codziennie na mszy.
UsuńPowiedziałam, że albo zmieni pokutę albo niech mnie nie rozgrzesza i pójdę do innego księdza bo ja nie mam czasu siedzieć tam codziennie. Skończyło się niezłą awanturą. :D
Coraz bardziej Cię lubię Vesper! :D
UsuńA ja Cię zawsze uwielbiałam! :D
UsuńNie no proszę Ciebie, zarumieniłam się, a to się cholernie rzadko zdarza! :P Za co Ty mnie tak uwielbiasz?? ^^ Ja Cię znajdę w tym Poznaniu, zobaczysz...Jak będę mieć więcej czasu :(
UsuńZa to, że znalazł się ktoś z podobnym, szalonym charatkerem. :D
UsuńBez problemu byś mnie znalazła, uwierz mi. ;)
Dobra, wszystko czytam od początku, ale dopiero teraz zdecyduję się coś napisać. Tak właściwie, to nie wiem czemu tak późno.
OdpowiedzUsuńCo do obstawiania, to wygrana ZAKSy, liczę na 3:0 w obu meczach, ale pewnie będzie 3:1.
Czyli wypada Piotrek, tak jak ja to sobie uwidziałam :)
Również liczę na wygraną Zaksy! ;>
UsuńJej, w końcu nowe opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuńRozdział genialny i ogólnie całe opowiadanie zapowiada się świetnie :D Mordka mi się cieszyła, kiedy go czytałam ;) Czyli że Piotrek, tak? :D
Jeśli chodzi o mecz, liczę na bardzo ciekawe spotkanie i strzelam, że będzie 3:1 dla ZAKSY ;)
Pozdrawiam, Hope ;*
Dziękuję. ;>
UsuńZaksa! <3
Pozdrawiam. ;)
Świetne :DD Coś mi świta, że Piotruś może być tym ''głównym'' siatkarzem ^^ Fajnie by było ^^
OdpowiedzUsuńA do co wyniku to nie typuję żadnego, ważne żeby Jastrzębski wygrał ! :D A ty za kim jesteś ? :>
Za Zaksą oczywiście! :D Będzie 3:1 ;>
UsuńŚwietny rozdział. :) "trening da więcej niż pokaz najnowszej kolekcji Zienia." Edyta trafiła w samo sedno. :) Czekam na kolejny. :P
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. ;)
UsuńRozdział świetny, potyczki słowne z Zibim już czekam na więcej :D coś czuje, że cichy pit zostanie ulubieńcem naszej głównej bohaterki ;P No i zastanawia mnie kim jest tajemniczy osobnik ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;>
UsuńA ja wciąż się zastanawiam czy to na prawdę Pit, tak jak obstawiałam prawie od początku, będzie głównym bohaterem, czy tylko chcesz nas zrobić w konia :D
OdpowiedzUsuńCo do meczu, jestem kibicem Skry, no i kibicuję też Delekcie, ale mam nadzieję, że wygra Zaksa i w finale skopie tyłek Sovii, a jeśli by nie wyszło, to że zrobi to JW ;)
Pozdrawiam :)
I wygrała! Co za mecz. ;>
UsuńPozdrawiam. ;)
Uzależniasz! :) Uwielbiam Cię!
OdpowiedzUsuńFajnie, że Pit również otrzymał kawę. Może zostaną przyjaciółmi? Snuję tak skromnie, ale uwierz, że moja wyobraźnia szaleje! :P
Czekam na więcej. Pozdrawiam, blueberrysmile :)
Dziękuję bardzo. ;>
UsuńPozdrawiam. ;)
czy tylko mi się tak wydaje, czy te odcinki są coraz krótsze i krótsze? może jakiś świąteczny bonus i dłuższe odcinki na odciągnięcie się od sprzątania/gotowania/objadania?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Dziękuję bardzo. ;>
UsuńPozdrawiam. ;)
Rozmowa Edyty i Bartmana boska.
OdpowiedzUsuńCzyżby jednak Piter? ;)
;>
UsuńOglądałam dzisiejszy mecz - z całego serca kibicuję Zaksie, ale przez 2 sety byłam na Zaksę wściekła.
OdpowiedzUsuńMieli zły dzień, ale dali radę i za to ich kocham. Nigdy się nie poddają :). Pilarz - mistrz :). Obstawiałam 3:0 dla Zaksy, ale Jastrzębski się dziś postawił. Po JW wszystkiego się można spodziewać :). Jak Kubiak leżał i łapał się za nogę z bólem na twarzy - moje serce stanęło, bo przypomniała mi się kontuzja Zbyszka z meczu z Bułgarią.
Widzę, że Bartman jako celebryta i tobie się nie podoba (ja nie mam polskiej TV, widuję go rzadziej :)).
Żarty z Piotra poprawiły mi humor - oni się zawsze nabijają z Kury albo Pita :).
Edyta przypomina mi trochę adwokata - jak już ma rację, będzie się kłócić do upadłego.
POng
Ja byłam w szoku, bliska furii. To, że wygrali to naprawdę zasługa jednostek.
UsuńJa obstawiałam 3:1, pomyliłam się o jeden set. :)
To był jego błąd, sam sobie krzywdę zrobił.
No cóż... Oglądam TV - Zbyszek Bartman, parkuję na stacji benzynowej - Bartman macha do mnie kanapką. :D Niedługo z lodówki mi wyskoczy. ;>
Widziałam zdjęcia z tej reklamy kanapek, ja wiem, że to ich producent, ale Igła z ciastkiem i Bartman z kanapką to dla mnie 'wieśniacka' reklama :). Oni by się nadawali do reklamy promującej jakieś szkoły sportowe albo siatkówkę ogólnie. Zebrać Możdżona, Igłę, Winiara i promować szkoły mistrzostwa sportowego, zrobić coś mądrzejszego :).
UsuńBartmana widzę jedynie w reklamie Okocim i niech na tym się skończy :). Zapłacili mu 13 tysięcy, to poszedł. Większość ludzi też by się nie zawahała.
Ja w furii byłam jak Zaksa grała w F4 w Rosji, zbiłam wtedy szklankę i usłyszałam, że za bardzo przeżywam mecze siatkówki :).
POng
Producent? Chyba sponsor. ;)
UsuńReklama jest tragiczna!
W reklamie Okocim go za bardzo nie widać, można podziwiać tylko tatuaż. ;>
13 tysięcy za kilkusekundowe nagranie ręki? Przecież mogli wykorzystać nagranie z jakiegoś meczu, nie musieliby wtedy płacić. :o
Ja w sobotę byłam na meczu Kolejorza i widziałam tylko dwa sety. ;<
Sponsor, sponsor ;), pomyliło mi się. Przepraszam :).
UsuńZa nagranie z meczu musieliby zapłacić Polsatowi i firmie Plus (jeśli nagranie z Plus Ligi) - wtedy byłoby drożej, bo doszłaby dodatkowa reklama Polsatu. Czyli normalna reklama Okocim plus w rogu małe logo Polsatu albo napisy na dole 'film należy do Polsat S.A.' a tak to zapłacili Zbyszkowi. Moja znajoma pracuje w firmie, która robi reklamy i tak mi to wytłumaczyła :).
Jak było na meczu?
POng
Kto wie, czy koszty nie byłby mniejsze. ;)
UsuńZimno! :D Strasznie ciągnęło od tego betonu, mecz zimą to nie jest dobry pomysł. Ale i tak się świetnie bawiłam. Zdarłam gardło, poznałam nowych ludzi - tylko wynik nieciekawy, bo bezbramkowy remis. ;>
Hahaha! Ubawiłam się czytając rozmowę między Zibim, a Edytą :D Piotruś wchodzi z nią w coraz to bliższe kontakty - bardzo dobrze :) Ogólnie to uzależniłam się od Twojego opowiadania, ale to jest chyba najzdrowsze uzależnienie z ogólnie istniejących :D Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńP.s.
Meczyk całkiem niezły, zobaczymy jak to będzie jutro ;)
Dziękuję bardzo, również pozdrawiam. ;>
UsuńWłaściwie jest już po północy. ;) Zaksa wygra!
o której można się dziś spodziewać nowego rozdziału ? : ))
OdpowiedzUsuńPostaram się wrzucić około 17. ;)
UsuńRozmowa Edyty ze Zbyszkiem rządzi ! :D Super rozdział, wg mnie robi się coraz ciekawiej i myślę, że tym wybrankiem Edyty będzie właśnie Pit :D tak go broniła :D Pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam. ;>
UsuńWybacz Vesper, ale jak odpadła Skra ( ;c ) to wymarzył mi się finał Sovia - Jastrzębski, więc dziś, jak wczoraj liczę na "POLSKI KOKS" :P
OdpowiedzUsuńDadzą radę mimo wczorajszej przegranej.
Rozdział genialny jak zawsze <3
PS. Wybacz że nie komentuję pod każdym epizodem, ale ostatnio jestem strasznie zalatana i mam zaległości w czytaniu.
Malin. <3
A ja uważam, że Zaksa skopie dziś te pomarańczowe tyłki. Jeśli wczoraj po dwóch tragicznych setach byli w stanie to zrobić, to znaczy, że dzisiaj też sobie poradzą. ;)
UsuńDziękuję. ;>
Masz juz bilety na LS?
OdpowiedzUsuńNie, nie wiem nawet czy dam radę pojechać. ;)
UsuńŚwietny rozdział, z resztą wszystkie rozdziały są super!Genialnie piszesz :D Kiedy i o której nowy rozdział?? ;>
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;>
UsuńPo 17. ;)