środa, 8 maja 2013

LII


Epizod LI.








Obudziłam się wcześnie rano, ale byłam pewna, że zaspałam. Zerwałam się z łóżka i próbowałam wstać, ale powstrzymał mnie Piotrek.

- Dzień dobry. – uśmiechnął się i delikatnie mnie pocałował.

- Zaspałam, prawda? – zapytałam kładąc się na brzuchu.

Pokiwał przecząco głową. Była dopiero szósta rano. Nie miałam ochoty stąd wyjeżdżać.

- Kawa sama się nie kupi. – stwierdziłam rozbawiona po chwili.

Chwyciłam T-shirt leżący na podłodze i szybko go na siebie włożyłam. Pobiegłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Zerknęłam w lustro – byłam uśmiechnięta od ucha do ucha. Po chwili owinęłam się ręcznikiem i wróciłam do pokoju w poszukiwaniu swoich rzeczy. Piotrek wciąż leżał na łóżku. Uśmiechnęłam się szeroko i wróciłam z ubraniami do toalety.

- Nie odpuszczasz nawet dziś? – zapytał rozbawiony widząc, że jestem gotowa do biegania.

- Wracam do domu dopiero po śniadaniu. – odparłam zawiązując buty.

Zostawiłam Nowakowskiego i poszłam biegać. Kiedy rozplątywałam słuchawki z pokoju obok wyszedł mój sąsiad. Zerknął na mnie a ja zawstydzona opuściłam głowę.

- Błagam o jakiś cynk następnym razem. Położę się wcześniej, albo założę słuchawki…

- Przepraszam. – zaśmiałam się. – To był pierwszy i ostatni raz, obiecuję.

- Aż tak źle? – zapytał rozbawiony. 

- Noc poślubna. – wyszczerzyłam się. 

- W takim razie zwracam honor. – odparł wesoło. – Gratulacje.

Podziękowałam i wybiegłam z ośrodka. Wybrałam dłuższą trasę – pogoda była przepiękna. Kiedy wróciłam z kubkami do ośrodka wszyscy już jedli śniadanie. Zajęłam swoje miejsce i pocałowałam Piotrka.

- Przy jedzeniu? – skrzywił się Kubiak.

Wywróciłam oczami i zabrałam się za swoje śniadanie. Po wyjściu ze stołówki pożegnałam się z siatkarzami i wróciłam do domu. W następny weekend miał przyjechać do mnie Piotr – wtedy mieliśmy się pochwalić rodzicom genialnym planem Nowakowskiego. Wolałam trenować w Spale niż u siebie, w Łodzi. Tam wszystko miałam na miejscu, w jednym ośrodku. Tutaj dojazdy z domu do siłowni i z siłowni na stadion zajmowały mi mnóstwo czasu. Odliczałam do soboty, chociaż przyznam, że im bliżej weekendu tym bardziej się bałam. Nie miałam pojęcia jak zareagują. Chociaż… Będą źli. Wzięłam ślub pod wpływem emocji nie zastanawiając się nawet pięć minut z chłopakiem, którego znam od marca i którego widzę bardzo rzadko. Co to był w ogóle za pomysł? To nic nie da. Paweł miał rację.

- Edyta, masz gościa! – kiedy usłyszałam rano krzyk mamy wybiegłam z pokoju niemalże przewracając się po drodze.

- Piotrek! – mocno go przytuliłam i pocałowałam.

Chwyciłam go za rękę i zaciągnęłam do swojego pokoju. Mimo, że codziennie ze sobą rozmawialiśmy strasznie się za nim stęskniłam. Zamknęłam drzwi i usiadłam obok niego.

- Mam coś. – odparł i wyjął prostokątne pudełko z kieszeni. – Możemy je  wymienić, jeśli ci się nie podobają.

W środku były obrączki. Złote, klasyczne. Idealne.

- Zabiją nas, prawda? – zapytał po chwili.

Kiwnęłam rozbawiona głową i podałam dłoń Piotrkowi.

- Gdzie masz pierścionek? – zapytał trzymając moją rękę.

Całkiem o nim zapomniałam. Nie nosiłam go w domu, mama od razu zauważyłaby to cudo na moim palcu. Podeszłam do szkatułki leżącej na toaletce i założyłam pierścionek zaręczynowy. Kiedy wróciłam na miejsce Piotr założył mi obrączkę i podał mi pudełko. Wsunęłam drugą obrączkę na jego palec i go pocałowałam.

- Gotowa? – uśmiechnął się lekko wstając.

- Co będzie dalej? – zerknęłam na niego.

- Zaczyna się sezon, jedziesz ze mną do Rzeszowa. Zamieszkamy razem. – powiedział wesoło jak gdyby to wszystko było normalne. – Małżeństwa mieszkają razem.

- Nie możesz łączyć tej prymitywnej logiki z naszą głupotą. – zaśmiałam się.

- Poślubiłem cię bo chciałem, nie jestem głupi. – wyszczerzył się.

- Kiedyś pewien pisarz powiedział bardzo mądrą rzecz, wiesz? – zapytałam rozbawiona. - Tylko głupiec uważa przypadek za szczęście.

- Kiedyś pewien inny pisarz powiedział mądrzejszą rzecz, wiesz? – zerknął na mnie. - Może jestem głupi, ale wiem, co to miłość.

- Dobra, wygrałeś. – zaśmiałam się i pocałowałam go.

Chwyciłam jego rękę i podeszłam do drzwi. Kiedy je otworzyłam Hubert stojący za nimi prawie się przewrócił. Szarpnęłam go i wepchnęłam do swojego pokoju.

- Długo tu stoisz? – zapytałam wkurzona.

Widząc minę Piotrka wypuściłam brata i poszłam w kierunku salonu. Zatrzymałam się w połowie drogi przerażona, ale Nowakowski popchnął mnie do przodu. Usiedliśmy na kanapie naprzeciwko moich rodziców. Mama przerwała czytanie książki, a tata zerknął na nas zaciekawiony zza gazety.

- Głodni? – zapytała rozbawiona Weronika.

- Jesteś głodny? – zerknęłam na Piotra. – Pójdę do kuch…

- Edyta, usiądź. – wyszczerzył się Nowakowski kiedy próbowałam wstać.

Głęboko westchnęłam i spojrzałam na swoich rodziców.

- O co chodzi? – tata odłożył gazetę i rozsiadł się wygodniej.

- Chyba musimy się do czegoś przyznać. – powiedział Piotrek, któremu uśmiech nie schodził z twarzy.

- To wszystko jego wina. – dodałam szybko.

- Edyta, w ciąży jesteś? – zapytał przerażony ojciec.

- Nie. – zaśmiałam się a tata odetchnął. – Chyba?

Zerknęłam na Piotrka a on parsknął śmiechem.

- Jak to chyba? – mój ojciec zerknął zdezorientowany na mnie, Piotra i mamę.

- Nie jestem w ciąży. – powiedziałam.

- Zaręczyliśmy się. – wydusił w końcu z siebie Piotrek.

Reakcja moich rodziców była niesamowita. Ucieszyli się. Zerwali się z miejsc i zaczęli nam gratulować.

- Naprawdę szybko. – powiedziała zaskoczona mama przytulając mnie.

Zadowolony Piotrek usiadł na swoim miejscu i przytulił mnie. Kiwnął głową i zerknął na mnie – był mile zaskoczony.

- Pochwal się pierścionkiem. – podekscytowana Weronika usiadła obok mnie i złapała moją dłoń.

Zerknęłam przerażona na Piotra.

- Piękny. – powiedziała po chwili z uśmiechem.

- Należał do mamy Piotra, jego babci… - zaczęłam, ale mama mi przerwała.

- A to? – zapytała unosząc moją dłoń. – To jest obrączka? 

____________________________________________________________________________

Co sądzicie o transferach w PlusLidze? :) Jakieś zaskoczenia?

136 komentarzy:

  1. Bardzo dużo zaskoczeń szczególnie w Skrze. Świetny rozdział! ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. zastanawiam się, czemu Włodarczyka Skra potwierdziła od razu, a Conte nie... coś za tym stoi? :D
    mnie osobiście cieszą młode Wilki w Resovii: Konarski, Penchev i Drzyzga.

    Ciekawa jestem reakcji jej rodziców na ślub. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział super, zresztą jak poprzednie. Muszę przyznać, że bardziej podoba mi się opowiadanie z Piotrkiem w głównej roli niż poprzednie z Zbyszkiem. :)
    Co do transferów. Cieszę się, że Fabian Drzyzga będzie grał w Resovi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Resovia ma już chyba cały skład na nowy sezon, nie? :)

      Usuń
  4. Transferów jeszcze tak bardzo nie komentuję. Falasca jako trener mi się nie podoba - nie ma doświadczenia. Martwię się trochę o Zaksę. Winiar do Rosji - rozumiem go, ma 30 lat, trzeba już myśleć za co będzie żył na emeryturze. Poza tym na pewno nie chce współpracować z niedoświadczonym trenerem.
    O Skrze i Sovii głośno, a o transferach do Zaksy cicho. Klub Kibica nic nie wie, na forum Zaksy nic nie wiedzą...
    Aktualnie czekam na odzew Igły ze zgrupowania, on pewnie wszystko wie ;), koledzy się już pochwalili.
    Jutro mam egzamin z niemieckiego, nic nie umiem, ale sobie poradzę. Wolę wkuwać konstytucję i prawo kontraktu - tego się najbardziej boję ;/.

    POng

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudy Kojot mógłby wrócić do Zaksy, bo narzekał na włoski sztab medyczny. Były jakieś ploty, że Wlazły miałby u nas grać, ale on chyba zostanie w Skrze.

      POng

      Usuń
    2. Fakt, Zaksa milczy. Ale w sumie to lepiej - będzie niespodzianka. :) Bardziej niż o graczy martwię się o Sebastiana - nie jestem pewna, czy sobie poradzi.

      Powodzenia na egzaminie. ;>

      Wlazły ma zostać w Skrze - swoją drogą, Bełchatowianie będą mieli naprawdę silny skład.

      Usuń
    3. Zaksa milczy, bo Sabina im kazała siedzieć cicho :). Też się martwię o Sebastiana, ale on i Zagumny to są moje guru. Nie ważne co zrobią, zawsze będę po ich stronie i będę ich wspierać :). W przyszłości Zaksę będzie trenował Sebastian z Zagumnym - taki duet mi bardzo odpowiada. Rozumiem, że się martwisz, bo Zaksa to klub pierwszoligowy, jest bardzo duża presja i wymagania.
      Co do Jarosza... Są jakieś szanse, że będzie grał w Zaksie? Kubiak może do Zaksy kiedyś zawita? :P
      POng

      Usuń
    4. Obawiam się, że ma za małe doświadczenie jak na taki klub.

      Podobno Jarosz się nie dogadał z Zaksą. :(

      Kubiak w Zaksie? Niee. :c

      Usuń
    5. Nie lubisz Dzika?

      Usuń
    6. Kiedy patrzę na filmiki Ignaczaka, mecze reprezentacji - jest ok. Ale kiedy oglądałam mecze Jastrzębskiego - brr. Ogólnie nie przepadam za tym klubem. Miałam wrażenie, że to nie zespół, tylko grupa obcych dla siebie i obojętnych wobec siebie facetów.

      Jakoś nie widzę go w Zaksie. :) Chociaż po tym zachowaniu fanów... Nie dziwię się, gdyby zmienił klub.

      Usuń
    7. Rozumiem Cię w kwestii JW. Pomyśl o tym, jak o własnej pracy - wszystkich się lubić nie da. Jak kogoś nie lubię, to tego nie udaję. Unikam człowieka :).

      Mam tylko nadzieję, że Martino opuści JW - nigdy w życiu nie widziałam tak zapatrzonego w siebie, nienawidzącego swojej pracy siatkarza. Nic mu się nie chce i ciągle narzeka, niech spada. Siedziałby tylko i popijał drinki z palemką.

      Team spirit - tego samego brakuje w Dinamo Moscow. Obejrzałam chyba 2 mecze Dinamo i brak jakiekolwiek wsparcia, walki 'zespołowej'.
      Ja nie przepadam za Częstochową i Lotosem :).

      To gdzie widzisz 'Dzika'? W Delekcie? :)
      Dlaczego ludzie koszą trawniki o 8 rano? To przecież środek nocy :).
      POng

      Usuń
    8. Ja rozumiem, że nie wszystkich trzeba kochać ale dla mnie oni nigdy nie wyglądali na drużynę, a w siatkówce to jednak jest znaczące.

      Martino denerwował mnie odkąd tylko pojawił się w PlusLidze. Nie chce grać, nie lubi innych zawodników, nie podoba mu się u nas - ale gra dalej. Podobno ma zostać. :(

      Dziku, Dziku... Sama nie wiem. Myślę, że gdyby nie ta akcja fanów to nie byłoby o czym mówić - wciąż byłby w Jastrzębiu. A teraz nie wiadomo - ja bym uciekała od wdzięcznych inaczej kibiców. :)

      Usuń
  5. Rozdział genialny. Ojj. Spodziewam się kazania rodzicielki na temat nagłego i niespodziewanego ślubu... :D
    Co do transferów, to duuuże zaskoczenie. Przede wszystkim odejście Winiara ze Skry... I duuuże zaskoczenie, jeśli chodzi o Sebastiana Świderskiego.. Życzę mu jak najlepiej :)

    Pozdrawiam, no_princess :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Ja się martwię o Sebastiana. To chyba za szybko. :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Może i trochę za szybko, ale był świetnym siatkarzem. Wierzę, że będzie także dobrym trenerem. Mimo, że pracuje w Zaksie, której niezbyt lubię, to i tak mu kibicuję :D

      Usuń
    3. Siatkarz a trener to dwie różne rzeczy są jednak.

      Jest niedoświadczony, Zaksa to za dobry zespół jak na takiego trenera. Zwłaszcza bo boskim Danielu, którego praktycznie nie da się godnie zastąpić.

      Usuń
    4. Zgodzę się z tym, że siatkarz i trener to dwie różne rzeczy. Jednak sama powiedziałaś, że Castellani był boskim trenerem, to Świder miał bardzo dobry wzór.

      Z tym, że Castellaniego nie da się godnie zastąpić, bym się sprzeczała. Nie wiem, może dlatego, że go nie lubię. Ale po prostu uważam, że akurat on nie jest niezastąpiony... :)

      Usuń
    5. Ale to był jednak tylko rok. :(

      Nie budzi jakiejś wielkiej sympatii, ale ma olbrzymi talent. :>

      Usuń
    6. Cóż.. Nie ma co spekulować. Trzeba po prost obserwować jego poczynania od nowego sezonu..

      Może i tak. Jednak Patrząc na sukcesu z naszą reprezentacją, to jakoś nie umiał sobie poradzić... :)

      Usuń
    7. Fakt, Polacy nie grali wtedy na takim poziomie jak teraz, ale i tak darzę go ogromnym szacunkiem. :)

      Usuń
    8. Nie no.. Szacunek, to też mam do niego, ale ten człowiek jest mi obojętny.. Nie wiem. Może przez błędy przeszłości...

      Usuń
    9. Być może, ja go nawet lubię, chociaż ciężko się było przełamać. ;>

      Usuń
    10. Może mi też się kiedyś uda... Chociaż wątpię w t baaaardzo :)

      Usuń
    11. Może. ;)

      Wątpię, żebyśmy jeszcze kiedykolwiek zobaczyli go w Polsce, jako trenera jakiejś naszej drużyny.

      Usuń
  6. Przepraszam, że nie pisałam wcześniej na Twoim blogu, ale za każdym razem kiedy czytałam Twojego bloga, siedziałam na stadionie w Gorzowie i w przerwach czytałam tą historię. ;)

    A z drugiej strony matury. Jutro angielski podstawa i rozszerzenie ;)

    A jeżeli chodzi o ślub to byłam mile zaskoczona! :)

    Transfery najbardziej niespodziewane chyba w Skrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia na egzaminach. ;)

      Wrona w Skrze, będzie ciekawie. :>

      Usuń
  7. Oho, będzie awantura?

    mile zaskoczona transferem Conte do Skry i zdziwiona odejściem Winiara, i znowu trochę zadowolona z powrotu Jarosza :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesten ciekawa Reakcji Rodziców Edyty:-D
    Fajny:-)

    Co do Transferów..byłam zaskoczona tym, ze Conte przeszedł do Skry. Chociaż wolę poczekać na Info ze Strony Klubu, nigdy nie wiadomo.
    Strasznie ciekawi mnie teraz Resovia..jestem ciekawa jak Roziwnie się temat Penczewa. Aktualnie ciekawi mnie to, że nazwa Resovia lub Asseco może zniknąć. Nie wiem kto wpadł na tak Idiotyczny Pomysł:s

    A ty? Jakimś Transferem zaskoczona?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczył mnie Bartek Kurek, ale raczej pozytywnie. No i zazdroszczę Bełchatowianom Wrony. :)

      Usuń
  9. Nowy wpis, nowy spam (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
  10. O mamciu, ale będzie akcja :D A transfer super ;) Tylko szkoda Aleksa i Winiara, chociaż kibicuję Resovi :) Mam nadzieję, że Kurek spisze się we Włoszech :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksa mi jakoś nie szkoda, ale Winiarskiego owszem. :)

      Usuń
  11. Ale numer! Człowiek te kilka dni żył w nieświadomości, że tutaj tak akcja się rozkręciła. Przyzwyczaiłam się już nadrabiać kilka rozdziałów, bo mi nawet tak wygodniej czytać większe partie. Nigdy bym się jednak nie spodziewała, że w przeciągu czterech dni zaręczysz ich i nawet ślub wezmą. Ty to masz głowę. ;)
    Martwi mnie tylko to badanie, o którego wynikach Edyta już zapomniała, bo zapewne położy ono duży cień na opowiadaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem zapomniałam o transferach. Znaczy napisaniu na ich temat, bo o tym, że są i będą, to nie idzie zapomnieć. ;)
      Moim ulubionym klubem jest Skra, więc te, które się jej tyczą interesują mnie najbardziej. Ciebie zapewne Zaksa. :)
      Ale wracając do żółto-czarnych, to szkoda mi odejścia Winiara i Aleksa. Winiara, bo to też nasz reprezentant kraju, dobry koleś i tak po prostu jego pobyt w tym klubie był dla mnie oczywistością. Aleksa lubię, wręcz uwielbiam, bo ma niezłe poczucie humoru ( i nie oszukujmy się, brzydki nie jest, a do tego te urocze loczki...^^) i prowadzi stronę na fejsie, za co każdy sportowiec ma u mnie ogromnego plusa. Szkoda, że tacy dobrzy siatkarze odchodzą, bo Serb był przyszłością klubu, z czasem na pewno będzie jednym z najlepszych, a fakt, że kontrakt dostał i z Włoch chyba dobrze o tym świadczy. Michał i tak coś tam chyba mówił, że za dwa sezony wróci, a zagraniczny klub to dla niego szansa na zdobycie doświadczenia i duże pieniądze, będące zabezpieczeniem dla rodziny. Mam nadzieję, że kiedyś obaj do nas wrócą. :)
      A jeśli chodzi o tych, co to zasilają Skrzacie szeregi, to muszę powiedzieć, że najbardziej ucieszyło mnie przejście do nas Wrony, bo to kolejny mój ulubiony siatkarz. Resztą jakoś się nie interesowałam, chociaż Conte... mam nadzieję, że to prawda, iż od nowego sezonu będzie naszym zawodnikiem. A co do ogółu, to zobaczymy jak to w praniu wyjdzie podczas meczy, na początku bez tych paru twarzy będzie dziwnie, ale przywykniemy.
      A z Zaksą jak tam? Lipe odszedł, a co z Rouzierem? Słyszałam, że Aleks miał propozycję zajęcia jego miejsca, ale tak to ciekawe jak będzie.

      Usuń
    2. Wrona do was przyfrunął, zapowiada się mocny zespół. ;>

      A mi się właśnie Aleks w ogóle nie podoba, ale ja podobno mam dziwny gust. :D

      Zaksa milczy, Antek ma jeszcze ważny kontrakt. :)

      Usuń
    3. Co ty gadasz, Aleks jest cudowny.. (:

      Usuń
    4. Ja Ci mówię, nie słuchaj mnie bo mam nietypowy gust.

      Według mnie Fonteles jest zdecydowanie bardziej sexy. ;)

      Usuń
    5. hahaha (: teraz to dowaliłaś (:

      Usuń
    6. Poważnie. :>

      Na Aleksa bym nie spojrzała, ale taki Felipe? Zawsze i wszędzie. :D

      Usuń
    7. twój gust jest naprawdeee nietypowy (:

      Usuń
    8. Gdybym miała Ci pełną listę podać to dopiero byłby szok. :)

      Usuń
    9. to dawaj (:

      Usuń
    10. Christoph Waltz, Jean-Paul Rouve, Tim Roth, Sean Penn, Robert Więckiewicz, Daniel Craig, James Dean, Charlie Sheen, Dave Gahan, Brian May, Roger Taylor, Barry Pepper, Marlon Brando, Gordon Ramsay, Ralph Fiennes, Bogusław Linda, Robert Knepper, Carles Puyol, Mick Jagger, Lars Ulrich, David Bowie, Bryan Adams i dużo, dużo więcej. Średnia wieku z 50 lat. :D

      Usuń
    11. Z anonimem zgadzam się w stu procentach. Jak nasz (już były) bełchatowski Loczuś może się komuś nie podobać? ;)
      Mi się Lipe w ogóle nie podoba, ale wiesz, ja patrzę raczej na facetów bardziej w zbliżonym wieku. ;)

      Wrona będzie teraz z Karollo Kłosem o miejsce w pierwszym składzie zapewne rywalizował, ale skład się zapowiada ciekawy. :)
      W takim razie co powiesz o Wronie? Wiem, że pięćdziesiątkę przekroczy dopiero za ponad dwadzieścia lat, ale... ;)

      Usuń
    12. Mick Jagger,David Bowie,Lars Ulrich, ubóstwiam ich (:

      Usuń
    13. justberrry piąteczka na cześć Alka! (:

      Usuń
    14. Lipe jest według mnie młody, mimo, że dzieli nas sporo lat. ;)

      Wrona akurat jest niezły, to muszę przyznać. W kolejnym sezonie chętniej będę zerkała na mecze Skry. ;>

      I słusznie, że ubóstwiasz. Są cudowni! :)

      Usuń
    15. widzę, że tak jak ja słuchasz dobrej muzyki, cieszę się (:

      Usuń
    16. Kwestia gustu, ale nieskromnie powiem, że mój jest niezły. :)

      Usuń
    17. Mój też jest niezły (:

      Usuń
  12. Czemu przerywasz w takich momentach?! :D Rozdział - świetny! :>

    Każdy transfer jest jakimś małym zaskoczeniem. :P Rozczarowaniem dla mnie jest to, że Kurek nie wraca do Polski, ale też cieszę się, że spełni swoje marzenia grając w Serie A. :)A Ty jesteś czymś zaskoczona? ;)

    Pozdrawiam! ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam. ;>

      Dziękuję.

      Hm... Trochę Kurkiem, myślałam, że zmieni klub, ale znów na rosyjski. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Bartek trochę stracił zaufanie w Rosji, ale to przecież nie jego wina... :/ Mam nadzieję, że podczas sezonu reprezentacyjnego i nowego sezonu klubowego odzyska swoją wielką wartość, a wtedy Dynamo będzie sobie w brodę pluć, że mu pozwolili odejść! :D

      Usuń
    3. Widziałam kilka meczów i w przykrością stwierdzam, że w Rosji nie był w szczycie formy.

      Usuń
    4. No racja, ale gdyby nie ta kontuzja na początku sezonu... To wyglądało strasznie! Kostka złożona na pół... :/

      Usuń
    5. No niestety, zdarza się. :c

      Usuń
    6. No, ale miejmy nadzieję, że teraz już będzie dobrze. ;)

      Usuń
  13. Kurde, w takim momencie musiałaś skończyć?! Niedobra Ty! :p
    Coś czuję, że będzie dym, jak nic. :))
    A co do rozdziału to super! ;D
    No zaskoczenia są na pewno i to nie jedno. Zaskoczona jestem tym, że Kurek nie wraca do Polski, ale przynajmniej się będzie rozwijać i zaskoczyło mnie jeszcze, że Winiar odchodzi, ale chociaż będzie miał nowe doświadczenie i niech się nam tam rozwija, co nie? :D
    Pozdrawiam ciepło. :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz! :)

      Dziękuję. ;>

      Doświadczenie zawsze się przydaje.

      Pozdrawiam. ;)

      Usuń
  14. Transfery... Hmm.. Ruch zawodników nie wiem czy bardziej międzyklubowy w tym roku czy międzynarodowy ;) Raczej długo jeszcze będziemy przegrywać ten wyścig o dobrych graczy z ligą rosyjską i włoską, ale i tak klubom udaje się pozyskać lub zatrzymać genialnych zawodników ;) Chyba, że tu chodzi z jednej strony o Polskę jako nieco egzotyczny kraj z dobrą ligą, z drugiej o to, że ci, którzy już tu przybyli, poczuli się jak w domu, a z trzeciej, że Polacy kochają polskie podwórko, nie rosyjskie pieniądze ;) No, nie wiem, ale wiem, że stare porzekadło "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę albo o seks" ma tutaj rację bytu, w większości przypadków ;) :P

    Ale... ;) W tym roku, jak do tej pory, najbardziej jestem zaskoczona 'transferami' trenerów. Trochę martwię się o Sebastiana, ale wierzę w niego całym serduchem :) A Falasca, mimo mojej sympatii (nie jakiejś wielkiej, ale zawsze) do hiszpańskiej krwi, nie wydaje mi się odpowiedni dla Skry ;P Ale to moje zdanie :)

    Czekam na jakieś wieści z Kędzierzyna, bo na razie cicho sza ;)

    A rozdział jak zawsze ;) wiesz ;)

    Pozdrawiam, Ania.

    P.S. Cytaty pisarzy - piękne, prawdziwe ;) zapiszę sobie gdzieś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyśmy tylko mieli pieniądze... Cholera, nikt by nam nie podskoczył.

      Też się o niego martwię.

      Dziękuję, również pozdrawiam. ;>

      Usuń
    2. Święta prawda! Rozmawiałam z moim znajomym na ten temat (znajomy, phi, ojcem moim mógłby być :P) i stwierdziliśmy, że owszem, jesteśmy silną ligą, ale niestety mało w niej silnych polaków, za to sporo obcokrajowców, którzy właśnie skuszeni 'egzotyką', trenerem, z którym fajnie im się pracuje, kolegą z poprzedniej drużyny, ze swojej reprezentacji, dziewczyną, narzeczoną, albo takich ciekawie zapowiadających się, młodych, którzy tutaj rozkwitają, a potem uciekają do Turcji, Rosji czy Włoch... A jak się Polak trafi, to co drugi, co trzeci zostaje podkupiony przez tych potentatów finansowych i fiu! Tyle go widzieli... Smutne, ale prawdziwe...

      Pozdrawiam, Ania.

      Usuń
    3. Matko! Polaków przez małe pe napisałam... Wstyd! To przez hiszpański, tam narodowości małą literą się pisze ;p

      Usuń
    4. Nie dziwię się, że nasi siatkarze uciekają za granicę. Tam lepiej płacą, a oni nie zarabiają w Polsce wielkich pieniędzy. Chcą zapewnić sobie i swojej rodzinie pewną przyszłość i godne życie - normalne. ;>

      Usuń
    5. Się nie dziwię, również, ale trochę to dla mnie smutne... Że właściwie zmuszeni są gdzieś tam lecieć aby moc ten byt rodzinie zapewnić...

      Pozdrawiam, Ania.

      Usuń
    6. No niestety, póki co takie są realia polskiej siatkówki.

      Usuń
  15. Nieee, dlaczego musiałaś tak zakończyć...
    Teraz będę się zastanawiała nad reakcją rodziców Edyty przez 24 godziny, aż do jutra...

    Podobają mi się za to cytaty ;)

    Żyraffa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, jakoś wytrzymam.

      Czytam teraz po raz nie wiem który Twoje poprzednie opowiadanie ;)

      Żyraffa

      Usuń
    2. O nieee, nie czytaj go! :D Jak patrzę na te pierwsze epizody... Porażka. :C

      Usuń
    3. A mnie się podoba ;)
      Poza tym nie tylko ja pewnie jestem tego zdania, prawda dziewczyny?

      Żyraffa

      Usuń
    4. Weź przestań, masa błędów, pełno powtórzeń... Fu!

      Usuń
  16. Super rozdział ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to się zacznie. :) Super rozdział. :)
    Zapraszam do mnie. Nowy rozdzaił: ignasiawresovii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. oho, teraz się zacznie tłumaczenie z obrączek! :D Ciekawe jak na to zareagują rodzice Edyty ;P

    Transfery? Mimo, iż nie przepadam za stylem bycia Bartmana to uważam, że jest świetnym atakującym i żałuję, że nie będę mogła podziwiać go już na parkietach Plusligi. Żałuję też, że Winiarski odchodzi z Bełchatowa na dwa sezony, ale mam nadzieję, że jeszcze tam wróci. Skra dość porządnie zmienia swój skład, a ja się baardzo cieszę bo przyda się świeżość bo trafsferowych niewypałach. Mam też nadzieję, że Zatorski zostanie w Skrze, a Jarosz wróci do Plusligi! Aaaa i Fonteles, który też przecież odchodzi! :< Trochę się rozpisałam, a tak na prawdę do tylko malutka część tego zawirowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany w Skrze bardzo mi się podobają. ;>

      Fonteles niestety zmienił klub, ale wróci do nas - musi znaleźć żonę. ;)

      Usuń
    2. Zdecydowanie na duuuży plus!

      Żonę- Polkę! ;)

      Usuń
    3. Cwaniak liczy na paszport, więc szuka pięknej blondynki. :)

      Usuń
  19. Największe zaskoczenie to Castellani w Turcji i Konarski w Resovii.
    KI.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe ciekawe co na to rodzice Edyty :) Jestem pewna, że moi by dostali zawału :)
    Tranfery: Cieszę się niermiernie, że Skra ma tak bombowe transfery. Facu <3 będzie grał w moim ulubionym klubie <3 Falaska trenerem bardzo mi się to podoba i nie boję się że będzie źle, będzie dobrze :)
    Zaksa milczy, ale mam nadzieje że szykują jakąś bombe :) Co do Świdra, cieszę się, że będzie pierwszym trenerem ma potencjał. :)
    Resovia niech teraz lepiej zajmie się ratowaniem klubu (jego nazwy i sponsora) niż transferami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potencjał to nie wszystko, obawiam się trochę Sebastiana. ;)

      Usuń
  21. Chciałabym zobaczyć minę Weroniki, zapewne była bezcenna :D Biorę się za czytanie kolejnego bo miałam lekki zaległości od wczoraj, za które przepraszam.
    Transfery... Skra się zbroi, ale trener mi się nie podoba... No nie widzę tego i tyle. Zaksa milczy, ale za to trenera mają zajebistego! Jestem przekonana, że Świder da sobie radę, natomiast co do nowego trenera Skry mam wątpliwości. O tym co się na obecną chwilę dzieje w mojej Resovii pisać nie będę, czas pokaże. A w Jastrzębiu ogólnie też raczej ok. Totalnie rozbita Delecta i Olsztyn nie wróżą dobrze jak na dzień dzisiejszy, ale jeszcze jest trochę czasu. Co do Politechniki, Effectora, Lotosu i Częstochowy to jakiś większych zmian nie zaobserwowałam, także też ok.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń