Epizod XLV.
Na miejsce dojechaliśmy w
niecałe trzy godziny. Piotrek pędził jak szalony. Kiedy zatrzymaliśmy się na
miejscu chciałam wyjść, ale Nowakowski mnie powstrzymał.
- Uważaj na moje siostry. –
ostrzegł mnie po raz kolejny. – Zagadają każdego, nigdy nie wiedzą kiedy
siedzieć cicho.
- O. – uśmiechnęłam się. –
To zupełnie tak jak ty.
Pocałowałam go i otworzyłam
drzwi auta. Jego rodzinny dom wyglądał naprawdę ładnie.
- No cóż… - westchnął. – Nie
mogę się pochwalić takim ogrodem jak Ty, ale…
- Przestań. – zaśmiałam się.
– Urocza okolica.
Idealnie miejsce. Było
spokojnie i słonecznie. Prawdziwy maj.
- Nie zepsułam im planów? –
zapytałam, kiedy szliśmy w kierunku drzwi. – Dużo osób wyjeżdża w weekend
majowy.
- Skąd. – uśmiechnął. – Co
roku robimy to samo. Grillujemy.
Kiwnęłam głową i podeszłam
do drzwi.
- Jeszcze jedna sprawa. –
powstrzymałam go przed naduszeniem dzwonka.
Zerknął na mnie nie wiedząc
o co mi chodzi.
- Wolą wytrawne, półsłodkie
czy słodkie? – zapytałam.
- A ja wiem? – zaśmiał się.
– Półsłodkie chyba.
- Idealnie. – wyszczerzyłam
się wyjmując butelkę z winem.
- Wypij sobie na odwagę. – powiedział
wciskając dzwonek.
- Wypiłam rano. Z mamą. –
odparłam rozbawiona.
Zanim drzwi się otworzyły
usłyszałam głośny hałas. Zerknęłam na Piotra, ale kompletnie nie zwrócił na to
uwagi.
- Piotrek! – obie siostry
niemalże rzuciły się na swojego brata.
Rozbawiona odsunęłam się.
- A to musi być Edyta. –
pisnęła jedna z nich.
- Hej. – przywitałam się
grzecznie.
Obie dziewczyny mnie
przytuliły, co było miłym zaskoczeniem. Jedna z nich wyrwała mi wino kiedy
tylko je ujrzała. Rozbawiona ruszyłam tuż za Piotrem, który cały czas trzymał
mnie za rękę. Weszliśmy do ogromnego salonu, w którym byli rodzice.
- Mamy wino! – krzyknęła
jedna z sióstr Nowakowskiego i pomachała butelką.
- Mamo, tato. To jest ta
niespodzianka. – zaśmiał się.
- Edyta. – powiedział z
uśmiechem jego ojciec.
- Wiele o tobie słyszeliśmy.
– odparł jego mama podchodząc do mnie.
Przywitałam się z nimi i od
razu zostałam wciągnięta do rozmowy. Chcieli wiedzieć dosłownie wszyscy.
- Lubisz siatkówkę? –
zapytała podejrzliwie mama Piotra.
- Pewnie. – uśmiechnęłam
się.
- Nie kibicuje Resovii. –
powiedział Piotrek zerkając z wyrzutem na matkę.
Siostry Piotrka się
roześmiały. Ojciec Nowakowskiego był zagorzałym fanem sportu. Pytał, czy
widziałam wczorajszy mecz i czy obejrzę z nimi dzisiejszy. Znał wynik każdego
spotkania. Nie ważne, czy mówiłam o nożnej, ręcznej czy koszykówce. Wiedział
wszystko, byłam pod ogromnym wrażeniem.
- Edyta, chodź. – siostra
Piotra podeszła do mnie i chwyciła mnie za rękę. – Pokażemy ci coś.
Obie były roześmiane, za to
Piotrek wyglądał na wkurzonego. Chciał iść z nami, ale dziewczyny mu zabroniły.
Przez ponad godzinę oglądałam wszystkie kompromitujące zdjęcia z dzieciństwa
Piotra – chyba każdy takie ma. Przyznam, że dziewczyny bardzo mi pomogły.
Rozluźniłam się, nabrałam pewności siebie.
- Starczy tego. – Piotrek
wpadł do pokoju i odciągnął mnie od dziewczyn.
Rozbawiona stanęłam przy nim
i przytuliłam się do niego.
- Dużo widziałaś? – zapytał.
- Widziałam brak zęba,
różową kamizelkę, przebranie na szkolne przedstawienie i…
- Uduszę. – powiedział
zerkając na swoje siostry.
- A teraz… - zaczęła jedna z
nich odciągając mnie od Piotra i biorąc mnie pod rękę. – Przedstawimy ci
pierwszą miłość naszego ukochanego brata.
- Nie ma mowy. – stwierdził
przyciągając mnie z powrotem do siebie.
To było jak przeciąganie
liny. Raz w jedną, raz w drugą stronę. Po kilku minutach wylądowaliśmy w
garażu.
- Mam już wracać do domu,
tak? – zapytałam rozbawiona.
Jedna z sióstr Piotra
podbiegła do czegoś, co było przykryte olbrzymią czarną folią. Mimo protestów
Nowakowskiego zdjęłyśmy ją.
- Nie wierzę. – powiedziałam
widząc wiekowy motocykl.
- Jeździł trzy miesiące. –
zaśmiała się siostra Nowakowskiego. – Potem dostał zakaz od matki.
- Dlaczego? – zapytałam
zdziwiona.
Przejechałam dłonią po
czarnej skórze, która była nieźle zakurzona.
- Jeździł z bandą wariatów.
– prychnęła najstarsza. – Jeden z nich miał wypadek i grupa się rozsypała.
- Cudo. – odwróciłam się i
pokazałam na sprzęt. – Jest sprawny?
- Chyba tak. – odparł
Piotrek.
- Kiedyś potrafił
przesiedzieć tu całe dnie. – westchnęła jedna z jego sióstr. – Motocykl był
najważniejszy.
- Priorytety mi się
zmieniły. – powiedział przytulając mnie.
- Edyta, masz rodzeństwo?
- Mam młodszego brata. –
odparłam. – Niestety.
- Chcesz się przejechać? –
zapytał szeptem Piotrek.
- Twoja mama mnie zabije. –
powiedziałam rozbawiona.
- Przyniesiesz mi kluczyki? –
kiwnął głową w stronę Julii, najstarszej siostry.
Podekscytowana kiwnęła głową
i wybiegła z garażu. Ja wraz z drugą siostrą, Darią zajęłam się czyszczeniem
sprzętu. Po kilkunastu minutach nie było już śladu po kurzu. Julia znalazła dwa
kaski, które też wyczyściłam. Piotr włożył kluczyk w stacyjkę i odpalił silnik.
Maszyna wydała z siebie głośny pomruk.
- Słyszysz? – zapytał
podekscytowany.
Rozbawione pokiwałyśmy
głowami. Podałam mu kask, który założył i wyjechał z garażu na podjazd.
- Zapraszam. – wyciągnął ku
mnie rękę.
Założyłam swój kask,
usiadłam tuż za nim i przytuliłam się do jego pleców.
_____________________________________________________________________________
Wie ktoś jak zapanować nad bloggerem? Co minutę wyskakuje mi komunikat "Zacznij zarabiać na blogu z Google AdSense", mam zawaloną skrzyknę przez wiadomości od administratorów. Zna się ktoś na tym? :)
Pogoda się troszkę popsuła, co? :>
Nie mam pojęcia. Może masz tak dużo odwiedzających, że google samo proponuje Ci zarabianie na nas? ;)
OdpowiedzUsuńMogłabyś używać starej czcionki? Tą dużą źle się czyta :(
Już jest ok. Może to była wina mojej przeglądarki...
UsuńMój błąd, przez przypadek powiększyłam czcionkę. Przepraszam. :)
UsuńAle ja nie chcę na Was zarabiać. ;>
Ale my (ja) nie mamy nic przeciwko :D
UsuńDopóki reklamy nie będą wyskakiwać z każdej strony ;)
Nie wiem czy reszta się ze mną zgodzi, więc w takim wypadku możesz zrobić ankietę :)
Obawiam się, że "umieszczenie reklam" będzie na tym polegać. Nie chcę tu wyskakujących okienek, teraz jest dobrze. :)
UsuńStać mnie na wodę, stać mnie na chleb - nie potrzebuję ich pieniędzy. :>
Rozumiem :)
Usuń:)
UsuńZainstaluj porządny Adblock :).
OdpowiedzUsuńJa też mam słabość do motocykli, ale tych starych. Były takie piękne i eleganckie. Długowłosy, wysoki facet na motocyklu... :). Wyobraziłam sobie Piotrka w długich włosach i wybuchnęłam śmiechem. To chyba nie przejdzie.
Nie wiem czy prawdziwy Piter ma rodzeństwo. W ogóle rodzeństwo siatkarzy musi mieć ciężko :). Od razu kojarzeni są z siatkówką i wszędzie te groupies albo ludzie próbujący wykorzystać ich znajomości ;)
POng
Chyba będę musiała tak zrobić.
UsuńTeż je uwielbiam! Ostatnio jeździłam z wspaniałym facetem na motocyklu - mój dziadek zwariował. ;)
Ma starsze siostry. ;>
Co do ustawy - kiedyś podesłałam ci linka z kopią twojego opowiadania, które tajemniczo zniknęło kilka miesięcy temu :).
UsuńTo było opowiadanie o Kurku, ale połowa skopiowana z twojego bloga.
Biedny Piotrek - same baby w domu :). Myślę, że był słodziutkim, małym braciszkiem.
Planujesz dokończyć wątek porywacza - gwałciciela? Jestem ciekawa co się z nim tam dzieje. Wybacz, ale mam świra na punkcie psychopatów i morderców. Uwielbiam takie wątki.
POng
Tak, pamiętam. Niedawno wpadłam na kolejny ślad, póki co prowadzę małe śledztwo. ;)
UsuńNie zapominajmy o ojcu.
Owszem, mam sporo napisane na ten temat.
Motor jako dawna pasja? Genialny pomysł! Nigdy nie pomyślała bym, że Piter ma aż tyle twarzy! :D Julia i Daria są świetne! Nie wiem, dlaczego On ich tak nie lubi. Ja swojego brata też nie lubię, ale cóż...
OdpowiedzUsuńPogoda rzeczywiście okropna. Szczególnie gdy jest długi weekend.
Pozdrawiam ;)
Dziękuję. ;>
UsuńA ja swoją siostrę kocham! :)
Ja to nawet lubię taką pogodę. Deszcz, szare niebo, czyste powietrze - idealnie na spacer.
Pozdrawiam. :>
(:
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam Julie i Darię, są takie strasznie pozytywne. Piter i motor? No, no. Jestem ciekawa jak pani Nowakowska zareaguje na to wszystko ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi też to wyskakiwało, ale gdzieś znalazłam "nie pokazuj więcej tego komunikatu" i już mam spokój :) rozdział genialny :) piter szaleje :)
OdpowiedzUsuńMuszę tego poszukać. ;)
UsuńDziękuję. ;>
Przykro mi, ale nie mam pojęcia, co można z tym zrobić. Jeszcze tak nie opanowałam bloggera. Oza tym, nie myskakuje mi nic takiego :D
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału... Julia i Daria wydają mi się mega pozytywne, ale przeczuwam, że mogą coś namieszać.
Pozdrawiam, no_princess :D
Pozdrawiam również. ;>
UsuńHahahha, siostry Piotrka wydają się naprawdę pokręcone. :P Piter i motocykl? Ciekawe co z tego wyniknie... :D Rozdział - świetny! :>
OdpowiedzUsuńZa bardzo się na tym nie znam... :(
U mnie cały czas ciepło, ale co chwilę kropi deszcz. A jak u Ciebie? ;)
Pozdrawiam. ;>
Dziękuję. ;>
UsuńZimno, chłodno, ciemno. ;)
Pozdrawiam!
Piotrek ma urocze siostry! :) Uśmiałam się z różowej kamizelki :D No i nie spodziewłam się, że pasjonował się motycyklami. Ciekawa jestem jak przebiegnie ta ich wycieczka, mam nadzieję, że szczęśliwie :)
OdpowiedzUsuńPogoda u mnie bez zmian - ciągle pada :(
Ciągle pada. Asfalt ulic jest dziś śliski... :)
Usuń" Jak brzuch ryby, mokre niebo się opuszcza coraz niżej" nananana :D
Usuń...żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę. :D
UsuńX Factor na nas czeka. :)
Haha! :D "Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople, patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic" Idziemy do kolejnej edycji :D
UsuńNiestety nie znam się na bloggerze :(
OdpowiedzUsuńA u mnie nadal jest w miarę ciepło :D
Nie spodziewałam się, że Piotrek interesuje się motocyklami. Mam dziwne przeczucie, że ta ich wycieczka zakończy się nie do końca szczęśliwe. Ale to tylko moje przeczucia ;) Rozdział jak zwykle oczywiście świetny :)
Siostry Pita są bardzo pokręcone. Nowakowski ma zamiłowanie do motocykli. Fajnie. :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale ci nie pomogę. Jeszcze mi takie rzeczy nie wyskoczyły. A poza tym jeszcze do końca się z bloggerem nie uporałam.
U mnie jakieś pół godziny temu zaczął padać deszcz.
Zapraszam do mnie: http://ignasiawresovii.blogspot.com/
Te reklamy z google to na bank powód dużej liczby odwiedzających. Na to chyba nie ma lekarstwa. Cieszę się, że mnie ten problem nie dotyczy. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam po kilka rozdziałów Twojego opowiadania, bo takie mam zaległości, ale tylko ciekawiej jest, bo nie muszę czekać na nowy, tylko czytam sobie po kilka od razu. ;)
Widzę, że siostry Piotrka jak moja - główny cel to zawstydzenie biedaka. :D
Hohoho, kiedy dodałaś tę ustawę na dole? Była tu wcześniej i jej nie zauważyłam, czy coś nowego?
Tyle, że oni chcą zasypać mi bloga reklamami. Nie chcę tutaj żadnych wyskakujących, irytujących okienek z ofertami. :)
UsuńUstawa jest nowa. Niedawno przez przypadek znalazłam fragment jednego epizodu na innym blogu - bez podpisu, adresu, czy choćby słowa o tym, że właściciel tamtego bloga nie jest autorem tekstu. Dlaczego wolę poinformować wszystkich kreatywnych inaczej o możliwych następstwach ich głupoty. :>
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na Mazurach jest pięknie i ciepło.
OdpowiedzUsuńDzisiaj prawie cały dzień świeciło słońce ;)
Rozdział jest super, jestem ciekawa jak trenerzy Edyty albo Piotrka zareagowaliby, gdyby dowiedzieli się co ich podopieczni robią...
Pozdrawiam.
U mnie nieciekawa pogoda, ale lubię taką. ;)
UsuńDziękuję, również pozdrawiam. ;>
Siostry Piotra są niesamowite :) Rozdział świetny + chciałabym zobaczyć Pita na motorze *_*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Dziękuję. ;>
UsuńPozdrawiam. ;)
Fajna pierwsza miłość i fajne siostry! Ogólnie fajnie ją przyjęli w domu i bardzo miła atmosfera tam panuje! :D
OdpowiedzUsuńWstaję rano, a tu noc! Małopolska nie czuje majówki ;/
Szczerze to sama bloggera nie ogarniam. Czasem przy dodawaniu posta wyskakują błędy, a reklamy to już swoją droga... Ale przetrwać trzeba :D
OdpowiedzUsuńOoo, motocykl *.* wyczuwam złość mamy Pita :P jestem ciekawa co się na tej wycieczce wydarzy ;)
A pogoda rzeczywiście się popsuła, cały czas pada... ;_;
Jeśli zauważę jakąś reklamę na swoim blogu, to im nie daruję. Jestem niecierpliwa, więc skończy się na wiadomości ze skargą i usunięciu bloga.
UsuńPada, pada. :>
Jej Pit i motor kto by się spodziewał , no mamusia nie będzie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńale już czekam na następny , a no i siostry pita są genialne ;)
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam. ;>
UsuńNie znam się na tym cudzie, czyli nie pomogę :)
OdpowiedzUsuńPogoda? Brrr! Tym bardziej książka i muzyka! :)
A rozdział bardzo, bardzo ocieplił mi atmosferę! :) Dzięki, dzięki :*
Pozdrawiam, Ania.
Ja właśnie wróciłam z bardzo przyjemnego spaceru - uwielbiam deszcz. :)
UsuńTeraz czas na Polski Top Wszech Czasów w Trójce, herbatę i dobrą książkę. :>
To ja dziękuję, pozdrawiam! ;)
Piter i miłość do motocykli? Mam z nim wspólne :-D Kocham motory! Miłością do nich zaraził mnie brat :-D Sama nawet jeżdże :-D Jak mama nie widzi bo krzyczy że prawka na motory nie mam :-D A brat twierdzi że jeżdże lepiej od niego i daje mi lekcje za darmo :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam J.
Też je uwielbiam. ;)
UsuńPozdrawiam ciepło. ;>
I powiedz mi kurde, że to jest weekend majowy... Ten tam u góry chyba sobie z nas jaja robi. :/
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz czytam, ale jakieś 20 minut temu do domu wróciłam, wczoraj miałam pół chaty gości i teraz wszystko staram się nadrobić. :)
Co do rozdziału to super! Rozwaliły mnie te siostry Piotra. Takie jakieś zwariowane.. :D
Pozdrawiam ciepło :**