Epizod XIX.
Piotrek powoli podszedł do
moich drzwi.
- Wejdziesz? – zapytałam.
Zrobiło mi się zimno, wciąż
miałam na sobie tylko ręcznik.
- Ja już chyba wiem, czemu
ty i Zbyszek się tak dziwnie zachowujecie. – powiedział uważnie mi się
przyglądając.
Zerknęłam na niego nie mając
pojęcia o co chodzi. Gestem ręki
zaprosiłam go do środka i ruszyłam w stronę szafy.
- Dasz mi pięć minut? –
zapytałam i pognałam do łazienki.
Szybko założyłam jeansy i
ciemnozieloną bluzę z białym zamkiem. Kiedy wróciłam do pokoju usiadłam
naprzeciwko Nowakowskiego.
- Zbyszek ostatnio zachowuje
się trochę inaczej, nie sądzisz? – zapytał.
- Może miał zły dzień? –
powiedziałam.
- Dobrze wiesz o co mi
chodzi. – stwierdził.
- Okej, zachowuje się
dziwnie. – przyznałam. – I co?
- Przez ciebie. – odparł. –
Coś ukrywacie. Dzisiaj na stadionie, przed chwilą u…
- Przed chwilą? – znowu nie
miałam pojęcia o co chodzi.
- Był u ciebie. –
powiedział. – No wiesz…
- Nie, nie wiem. – odparłam
zdezorientowana.
- No ty i on. – odpowiedział
lekko zirytowany. – Obściskiwanie się na korytarzu, ty w ręcz…
Przerwał kiedy usłyszał mój
głośny śmiech.
- Poważnie? – zapytałam
wciąż nie mogąc się opanować. – Sądzisz, że ja i Bartman?
Cały czas się śmiałam. Teraz
to Piotrek wyglądał na zdezorientowanego.
- Więc co to było? Na
stadionie i teraz?
Wzruszyłam ramionami.
- Pomógł mi więc mu podziękowałam.
Nowakowski najwyraźniej
wciąż miał wątpliwości.
- Możesz zapytać Zbyszka,
sam ci powie.
- Na pewno by się przyznał.
– burknął środkowy.
- Piotrek, na stadionie
działy się o wiele ważniejsze rzeczy. Przynajmniej dla mnie. Pamiętasz? –
zapytałam.
Piter kiwnął twierdząco
głową i zaczerwienił się niczym uczeń podstawówki na pierwszej randce.
- Gdybym kręciła z Bartmanem
myślisz, że pozwoliłabym ci na to?
- Wiesz… - zaczął. - Ty to w
sumie nie miałaś wiele do gadania.
Zaśmiałam się rozumiejąc o
co mu chodzi. I za pierwszym razem i za drugim nieźle mnie zaskoczył.
- Piter. – jęknęłam. – Ja i
celebryta?
Nowakowski
wzruszył ramionami i przyznał, że ta teoria była dziwna.
- Nie
lubisz tego Krystiana, nie? – zapytał rozsiadając się na łóżku.
Wstałam
i usiadłam obok niego.
- Ja
ogólnie nic do niego nie mam. – skrzywiłam się. – On jest tylko trochę
upierdliwy…
- Ja
nie chcę dłużej udawać. – stwierdził zerkając na mnie.
- O
nic cię nie prosiłam. – powiedziałam.
-
Nie zrozumieliśmy się. – zauważył rozbawiony. – Nie chcę, żebyśmy udawali.
Kiwnęłam
głową.
- Ja
nie udaję. – dodał.
-
Piotrek, ja nie jestem pe…
-
Masz kogoś? – zapytał przerywając mi. – W porządku.
-
Nie. – uśmiechnęłam się.
Zerknęłam
niepewnie na środkowego. Teraz to ja się zaczerwieniłam.
- A
podobno to ja jestem nieśmiały… - westchnął rozbawiony i złapał moją rękę.
-
Cichy Pit. – potwierdziłam kiwając głową szybko zabierając rękę
Piotrek
zerknął na mnie zaskoczony.
- Nie
masz pojęcia w co chcesz się wpakować…– powiedziałam
-
Dam radę. – odparł przybliżając się.
Pokręciłam
z niedowierzaniem głową.
-
Wątpisz we mnie? – zapytał rozbawiony.
-
Raczej w siebie. – przyznałam.
-
Edyta, przecież… - zaczął.
-
Nie. – odparłam. – Nie, nie, nie, nie, nie.
-
Naprawdę? – skrzywił się. – Sześć razy nie?
-
Piotrek, jesteś naprawdę świetny, uwiel…
-
Tak. – przerwał mi. – Świetny, uwielbiam cię, ale nie. Sześć razy nie.
-
Piter. – jęknęłam. -
Dopiero niedawno zaczęło się wszystko układać. Wcześniej było u mnie bardzo
źle, nie chcę niczego teraz komplikować.
-
Nie lubię takiego owijania w bawełnę. – stwierdził wstając. – Nie mogę się
wciąż domyślać o co ci chodzi. Nie jestem głupi, wiem, że o czymś mi nie
mówisz..
-
Nie mogę ci powiedzieć. – odparłam wbijając w niego wzrok.
-
Nie możesz czy nie chcesz?
-
Nie chcę. – przyznałam. – To moja prywatna sprawa i nie muszę nikomu o niej
mówić.
Nowakowski
kiwnął głową.
- To
twoja prywatna sprawa i nie musisz nikomu o niej mówić. – stwierdził.
-
Dziękuję. – powiedziałam lekko zirytowana.
-
Ale Bartmanowi powiedziałaś. – odparł zerkając na mnie spode łba.
Miałam
ochotę powiedzieć, że to nie jego interes ale coś mnie powstrzymywało.
-
Nic mu nie powiedziałam. – wstałam i chwyciłam klucze do pokoju.
Szybko wyszliśmy na korytarz i każde z nas poszło w swoją stronę.
____________________________________________________________________________
Słońce! :O Słońce widzę!
Twitter.
Ja niestety nie widzę pięknego, ślicznego słonka :cc
OdpowiedzUsuńI znów miałam nadzieję, że dokładniej wyjaśnisz historię Edyty i znów lipa. Chyba nigdy się nie dowiemy co się wtedy stało :P
Buziaki, Malin <3
A u mnie dziś cały dzień świeci! ^^
UsuńPozdrawiam. ;>
ja też je widzę! jeej! :3
OdpowiedzUsuńnie podoba mi się, że Edyta nie chce powiedzieć Pitowi, co się działo. Przecież ZB9 powiedziała -.- zresztą ja też się chcę dowiedzieć! :D
Łaa. :)
UsuńJa żadnego słońca nie widzę! :C To nie fair!
OdpowiedzUsuńRozdział, jak zwykle, świetny :D
A ja widzę, widzę, widzę. ;>
UsuńDziękuję! :)
Ściągnęłam Cię myślami:) Świetny rozdział, ale chcę się w końcu dowiedzieć co Edyta powiedziała Zbyszkowi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rozdział świetny,ale szkoda,że Edyta nie powiedziała Piotrkowi co się stało :<
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;>
UsuńI się poryczałaaam :'(
OdpowiedzUsuńNie płacz!
UsuńJak tak czytałam to zaczęłam się cieszyć, że Edyta już będzie z Pitem a tu BUM! nie dosyć, że Edyta nie powiedziała 'tak' to jeszcze nie zdradziła Piotrkowi swojej tajemnicy :(
UsuńI jak tu nie płakać!
:(
Usuńnie fajnie.
OdpowiedzUsuńnie lubię jak bohaterowie których lubię się kłócą -.-
jeśli chciałabyś zapraszam do siebie
pasiaste-szczescie.blogspot.com
Całuję Wiedźma :*
Pozdrawiam. ;>
UsuńI nadal nie wiem, co skrywa Edyta:-(
OdpowiedzUsuńVespeeeeer, ile jeszcze mam czekac?:(
Fajny Rozdział ;-)
U mnie nie ma Słońca. ..ja chcę już Wiosnę;-(
Dziękuję. ;>
UsuńJa mam cały dzień wszędzie pootwierane okna, wiosna! :)
I chyba tu ci się niepotrzebny enter wkradł:
OdpowiedzUsuń"- Piter. – jęknęłam.
- Dopiero niedawno zaczęło się wszystko układać. Wcześniej było u mnie bardzo źle, nie chcę niczego teraz komplikować." ????
Rozdział ciekawy, fajnie że Piotrek się otworzył, ale spodziewałam się innej reakcji po Edycie. Jednak po przemyśleniu sprawy i taka reakcja pasuje, może nawet bardziej :) Po prostu jak tak czekam na nowe epizody to mi się tworzy w głowie dalsza część "po mojemu" i jak się potem różnie od Twojej to jestem zdziwiona :P
No i oczywiście "Ja i celebryta" oraz "Naprawdę? Sześć razy nie?" padłam :3
Malin xoxo.
Fakt, dzięki za uwagę. ;>
UsuńDziękuję bardzo. ;)
Świetny rozdział, ale wydaje się krótki bo jest dużo dialogów. Mam nadzieję że w końcu się dowiemy co skrywa Edyta ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie jeszcze słońca nie ma :/
Dziękuję. ;>
UsuńZapraszam do Poznania, tutaj świeci cały dzień! :)
Vespeeeeeeer, jak możesz? :c 6 razy nie? Ale dlaczego? ;__;
OdpowiedzUsuńNo dobra, rozumiem dlaczego, ale mam nadzieję że jeszcze się zejdą, to byłaby para jak z obrazka! :D Oby tylko Piter nie strzelił focha, bo to będzie już konkretna ''tragedyja''. :D
K.
:)
UsuńNie,, nie, nie! Ty to umiesz trzymać w niepewności :D Ciekawe czy Edyta powie Piotrkowi i czy w ogóle będą razem, a mam nadzieję, że będą :P Rozdział świetny, zresztą jak wszystkie :>
OdpowiedzUsuńU mnie znowu śnieg :c
Pozdrawiam ;>
Dziękuję bardzo, również pozdrawiam. ;)
UsuńŚnieg?:<
Niestety tak. Już nie było, a teraz znowu jest :c Może niedługo zniknie :P
UsuńTeż mam taką nadzieję. ;)
UsuńGdzie? Ja też chcę zobaczyć!
OdpowiedzUsuńNo i dlaczego Edyta się nie zgodziła? A było już tak fajnie :) I moim zdaniem powinna powiedzieć Piotrkowi prawdę.. i nam w sumie też :D
Pozdrawiam, no_princess :D
W Poznaniu! :)
UsuńPozdrawiam. ;>
Tak daleko? To nie fair! ;D
UsuńOj tam, oj tam. :)
UsuńSześć razy nie dla Piotrusia? Nie, nie, nie, nie, nie, nie!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, zresztą jak wszystkie :)
Ile mamy jeszcze czekać, aż ujawnisz tajemnicę Edyty? Co? Bo ja już nie mogę czekać ;)
U mnie pełne zachmurzenie i słońca nie widać :(
Powoli popadam w depresję przez zimę, która się wkradła do nas tej wiosny -.-'
Dziękuję. ;)
UsuńJeszcze troszeczkę. ;>
Też już wpadałam w tę depresję! Ale dziś pojawiło się słońce. ^^
Przynajmniej u ciebie jest to słońce, bo u mnie to ani widu, ani słychu ;>
UsuńMam nadzieję, że już wkrótce słońce będzie wszędzie. :)
UsuńTeż mam taką nadzieję... W moje urodziny ma być podobno 17 stopni. Jeśli tak to wpadam w huraoptymizm ;)
UsuńTo będzie świetny prezent urodzinowy. :>
UsuńSuper rozdział, tylko szkoda, że się pokłócili :c
OdpowiedzUsuńMi się coś wydaje, że wytłumaczenie tych blizn jest w prologu ;) ten sen co jej się śnił przed wyjazdem ;) Pozdrawiam ;)
Dziękuję, również pozdrawiam. ;)
UsuńRozdział - wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Edyta i Piotrek się pokłócili. Mam nadzieję, że się pogodzą.... :D
Pozdrawiam :*
U CB słońce, a u mnie co raz ciemniej :( Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuń:(
UsuńDziękuję! :>
Nasunęło mi się dziwne skojarzenie :) W poprzednim opowiadaniu przyjacielem Anety był Piter, a Zibi parą. Czyżby w przypadku Edyty było na odwrót? Kiepsko zaczęli, ale od tego momentu myślę, że Zibi i Edyta, będą się całkiem nieźle dogadywać :)
OdpowiedzUsuńPS. Na chwile obecną ile masz napisanych rozdziałów - pytam tak z ciekawości? :)
Fakt, w poprzednim opowiadaniu była trochę podobna sytuacja. ;>
UsuńKilkadziesiąt już jest. ;)
Zdradzisz może dokładną liczbę? :)
UsuńWolałabym nie, ostatnio mam mało czasu na pisanie i stoję w miejscu. :D Wydałoby się, jak bardzo jestem leniwa. :>
Usuń(:
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam nadzieję, że się pogodzą ! Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;>
UsuńKiedy się dowiemy co skrywa Edyta?6 razy nie dla Pita? Mam nadzieje, że Edyta powie Piotrkowi prawdę i my przy okazji też się dowiemy co ona skrywa ;p Zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://parkiet-siatka-mikasa-moje-marzenie.blogspot.com/
Już niedługo. ;)
UsuńKurczę, jestem ciekawa ilu nas jest - Twoich czytelników. Zakładam, że znaczna większość zapewne nie zostawia komentarzy, a ich samych jest zawsze bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby, gdybyś kiedyś pod którymś postem poprosiła każdego, żeby zostawił po sobie jakikolwiek ślad, właśnie w tym celu, bo nie wiem jak Ciebie i reszte Twoich fanów, ale mnie to bardzo ciekawi :D
Świetny pomysł, też jestem tego ciekawa! :)
UsuńWątpię, żeby ten pomysł wypalił - myślicie, że każdy napisałby ten komentarz? :)
UsuńHmm, no może nie co do jednego, ale myślę, że byłaby to znaczna większość :)
UsuńUwierz mi, nikt Cię tutaj nie będzie posądzał o lenistwo :) Nie znam drugiej takiej blogerki, która tak sumiennie dodaje rozdziały :)
UsuńJedno nie przeczy drugiemu. :)
UsuńVesper, jesteś cudowna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :>
UsuńNapisałam się jak głupia, a potem zauważyłam, że nie jestem zalogowana i poszło w cholerę. Uf.
OdpowiedzUsuńTeż dzisiaj widziałam słońce. Tak rzadko spotykane, że aż niezwykłe wydarzenie. Niestety szybko zaszło. ;)
Edytko moja złota, wtajemnicz może Pita i nas przy okazji we wszystko z najmniejszymi szczegółami. ;)
Wciąż niezalogowana, się głupia nie podpisałam. Tu justberrry. ;)
UsuńU mnie świeci dziś cały dzień! :)
UsuńZazdroszczę. Chyba przeprowadzam się do ciebie z powodu deficytu promieni słonecznych w moim miasteczku. ;)
UsuńZapraszam! :)
UsuńCo tak krótko?
OdpowiedzUsuńTrzy strony w Wordzie - jak zwykle. :) http://images.tinypic.pl/i/00362/phnjkaubxb9b.png
UsuńVesper, nie wiem czy tylko ja, ale odnoszę wrażenie, że w poprzednim opowiadaniu dodawałaś dłuższe rozdziały - nie mam na myśli tylko tego, tylko wszystkie w tym opowiadaniu :( Są świetne, tylko szkoda, że tak krótkie :(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
W poprzednim opowiadaniu jak i w tym rozdziały miały po 3 strony w Wordzie - http://images.tinypic.pl/i/00362/phnjkaubxb9b.png :)
UsuńDziękuję, trzymaj się. ;>
Myślałam, że kiedyś mi przejdzie, ale nie.
OdpowiedzUsuńWciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak można tak ciekawie pisać, pochłaniasz mnie! ;>
Tak sobie postanowiłam, że raz w tygodniu będę komentować Twojego bloga. Wypada to na soboty. W tygodniu nie mam najnormalniej w świecie czasu ;)
OdpowiedzUsuńAkcja, która się ostatnio toczy, jest bardzo ciekawa, jak dla mnie. Piotrek taki tajemniczy, niby całuje Edytę, by Krystian dał jej spokój, ale jednak czuje do niej coś więcej. Bartman, który odgrywa rolę celebryty- przyjaciela, bardzo mi się podoba. I Krzysiu - mistrz samooceny ;>
Generalnie, tak jak Ci już mówiłam, to opowiadanie jest dla mnie 154868412641631 razy lepsze :)
POZDRAWIAM, Evva :*
Dziękuję bardzo, również pozdrawiam. ;>
UsuńU mnie słońce, ale leje cały dzień - jak to w Irlandii :). Irlandczycy mówią 'jak ci się nie podoba ta pogoda, poczekaj 20 minut, będzie inna' - i u mnie tak w kółko. Deszcz, słońce, ciepło, zimno, wiatr, grad i znowu deszcz - wszystko jednego dnia. Nie wiem już jak się ubierać, żeby wyjść z domu. :)
OdpowiedzUsuńA ja tam się nie dziwię Edycie, że nie chce być w Pitem. Dopiero się poznali, a już chce, żeby była jego dziewczyną. A gdzie pierwsze randki? :)
A jutro wszyscy trzymamy kciuki za Zaksę, 3:1 albo 3:2 obstawiam. A w maju siatkarze do Spały, jak to szybko zleciało, niedawno była liga światowa, a tu już następna.
Widziałaś wywiad z Gackiem i Igłą w Przeglądzie Sportowym?
Przed oczami mam Rogerio, wyjącego pod prysznicem i Pawła, który w tym czasie ewakuuje się z pokoju :).
http://plusliga.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Gacek-i-Ignaczak-na-wesolo-o-kolegach,artykul,166301,1,908.html
POng
*z Pitem.
UsuńPOng
Kłopotliwa ta pogoda. ;)
UsuńTo będzie ciężki mecz.
Tak, czytałam ten artykuł. ;>
hmmm.. robi się coraz ciekawiej ;) me gusta!
OdpowiedzUsuńMecz coraz bliżej :D
U mnie też słońce :D:D
Może ewakuację do mojej ukochanej ziemi włoskiej odłożę na później? :)
Pozdrawiam, Ania.
Nadrabiam dwa rozdziały, po morderczym tygodniu, przyszło mi jeszcze spędzić weekend na uczelni - zachciało się więcej niż jedna magisterka to się męcz człowieku, ale do bloga!
OdpowiedzUsuńZnaczy, że Edyta kurde była więziona przez jakiegoś psychopatę, którego na dodatek nie znaleźli??!! WTF??!! masakra...No a dzisiejszy epizod - Bartman jako przyjaciel i powiernik - super sprawa, ale kurde dlaczego ona się sprzecza z Pitem?? Niech natychmiast przestaną zachowywać się jak dzieci :P
Padam na twarz. Daj czadu na jutrzejszym półmaratonie, będę dopingować na trasie! (SPECJALNIE ZWIEWAM Z UCZELNI:D)
Pozdrawiam ciepło ze słonecznego dzisiaj, (tak tak, też widziałam!!!) Poznania
In my head :*
O niee, nie możesz oglądać tej mojej kompromitacji. :)
UsuńPozdrawiam również. ;>
Słońceee. ^^
Ojej, to ja się podłączam do życzeń i także mam nadzieję, że dasz czadu jutro! Mówiłaś, że lubisz się ścigać, ale że biegasz tak na serio to nie miałam pojęcia. ;)
UsuńPowodzenia, daj znać jak poszło. ;)
Półmaraton to nic wielkiego. :)
UsuńJutro nawet nie zamierzam się ścigać, to byłaby kompromitacja. Po prostu chcę przebiegnąć ten dystans, to będzie już coś. :>
oi dawno nie komentowałam :/
OdpowiedzUsuńPiotruś jaki zazdrosny :D.
Tam na początku było, że ten mężczyzna pociął ją też po policzku. To na twarzy nie ma blizny? Czyli miała operację, prawda?
"Mężczyzna przyłożył sprężynowy nóż do mojego policzka i delikatnie przejechał po nim ostrzem." - nie ma mowy o przecięciu skóry, tylko o przejechaniu po niej nożem. :)
UsuńO to słabo.. wydawało mi się, że ją pociachał. Nożownikowi chyba zależy na tym, aby jak najbardziej oszpecić ofiarę. I nie rozumiem dlaczego oszczędził twarz...
UsuńWybierasz się na koncert Depeche Mode?
Pewnie, że się wybieram. :)
UsuńDziewczyno...
OdpowiedzUsuńwracam właśnie z meczu IIgoligowej drużyny, który to mecz zaszczycił swoją obecnością Kuba Jarosz - mój ulubiony atakujący (jego brat był zawodnikiem tej drużyny, obecnie jest jej trenerem). Wracam do domu, a tam już czeka na mnie nowy rozdział z taką zagmatwaną historią (rozstaną się bo Edyta nie chce powiedzieć Piterowi co się jej stało? Ale mam nadzieję, że mimo wszystko jeszcze będzie między nimi ok). Jeszcze tylko piwko które się właśnie chłodzi w lodówce i mogę umrzeć szczęśliwa :)
A nie, czekaj, nie mogę... Muszę doczekać do końca Twojego opowiadania i do awansu mojej drużyny do Iszej ligi. Niekoniecznie w tej kolejności, ale mam nadzieję, że pociągniesz historię jak najdłużej :D
pozdrawiam i do zobaczenia jutro przed telewizorami na meczu :)
A mi właśnie dostarczyli pizzę, piwo już jest. ;>
UsuńNo, no, Kuba Jarosz we własnej osobie! :)
Pozdrawiam! Zaksa na maxa! :D
jutro drugi mecz, mam nadzieję że też będzie i uda mi się pstryknąć z nim fotkę:)
Usuńja nie mam ulubionego klubu PlusLigi więc jeszcze nie wiem komu kibicować, ale jak na razie na mojej liście plusów i minusów ZAKSA ma lepsze notowania :D
Zazdroszczę tego spotkania. ;>
UsuńWiadomo! Kędzierzynianie są wspaniali! :)
Piotrek jaki stanowczy ;O Przywykłam do Cichego Pita :D Ciekawe co z nimi będzie, bo spotkali się na zakręcie :D haha dobra nie ma co, nie bawię się w przeróbki piosenek bo mi nie wychodzi :D
OdpowiedzUsuńPozostaje mi czekać do jutra :)
U mnie Słońca niestety nie było :(
Pozdrawiam:*
Może jutro to słońce się pojawi i u Ciebie. :)
UsuńPozdrawiam. ;>
O żesz Ty! Czemu Edyta nie chce powiedzieć Pitowi? Oni przecież do siebie tak ładnie pasują i stworzyli by parę idealną. A para idealna nie opiera się na kłamstwie tylko na szczerości. Z każdym rozdziałem coraz bardziej wydarzenia z przeszłości Edyty są owiane tajemnicą. Ty to lubisz dręczyć ( w pozytywnym słowa znaczeniu) ciekawość swoich czytelniczek :D Liczę na to, że się wreszcie dowiemy co i jak. Pozdrawiam i podziel sie tym Słońcem :)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce się wszystkiego dowiecie. ;>
UsuńPozdrawiam i zapraszam do słonecznego dzisiaj Poznania! :)
Nieeee nieee nieee nieee nieee nieee niee nieee nieee nieee. 10 razy nie dla kłótni Edzi z Piterem. Dziękujemy za głosowanie mają się pogodzić :P
UsuńCzemu powiedziała Bartmanowi, a Piotrkowi nie? :c
Och i ach wróciłam z meczu. Doszły nadprogramowe koszty w postaci klaskacza za 4 złote. No ale cała drużyna na nim jest, co miałam zrobić? :D tak patrzeli na mnie i mówili "kup nas, kup nas." C: na szczęście, po pięknym widowisku Tychy wygrały 3:2 :>
I gdzie słońce? Bo u mnie nie ma :o
Mecz musiał być emocjonujący. ;)
UsuńW Poznaniu, zapraszam! :>
o której pojawi się nowy rozdział ? :D
OdpowiedzUsuńNajlepiej by pojawil sie przed meczem ZAKSA vs. RESOVIA
UsuńJuż za moment się pojawi! :)
Usuń