wtorek, 30 kwietnia 2013

XLIV


Epizod XLIII.







- Albo nie. Zapomnij.

- Śmiało. – powiedział rozbawiony.

- Nie było tematu. – odparłam machając rękami. – Cofam to.

Głośno ziewnęłam zamykając drzwi. Byłam zmęczona, mimo, że nie robiłam dziś nic konkretnego.

- Pozowanie musi być wyczerpujące… - westchnął ironicznie Piotrek.

- Powinnam pozwolić ci spać w tym aucie. – zaśmiałam się.

Wyciągnęłam z torby butelkę wody i upiłam połowę zawartości.

- Mogę iść pierwszy? – zapytał wskazując drzwi łazienki.

- Śmiało. – machnęłam ręką i rozłożyłam się na łóżku.

Odpaliłam telewizor stojący naprzeciwko i zaczęłam skakać po kanałach. Po chwili znudzona zdecydowałam się na kanał informacyjny i obserwowałam kłócących się polityków. Po kilkunastu minutach z łazienki wyszedł Piotrek. Miał na sobie tylko bokserki. Wstałam i podeszłam do swojej walizki. Wyjęłam kosmetyczkę i poszłam do toalety. Szybko zmyłam makijaż i umyłam zęby. Rozebrałam się i wskoczyłam pod prysznic. Po kilkuminutowej kąpieli cała łazienka parowała. Nie widziałam swojego odbicia, więc przetarłam lustro ręką. Wysuszyłam włosy i wtarłam w siebie sporą ilość balsamu. Związałam włosy w kitkę i zadowolona zdjęłam z siebie mokry ręcznik. Rozejrzałam się po łazience w poszukiwaniu swojej piżamy. Zapomniałam ją wyciągnąć z walizki. Jeszcze raz owinęłam się ręcznikiem i wróciłam do pokoju. Wyszczerzyłam się widząc Piotra oglądającego ten sam program co ja i zabrałam ze sobą do łazienki figi i koszulkę Barcelony. Przebrałam się i szybko poszłam do Nowakowskiego.

- Nadal bezsensownie bełkoczą? – zapytałam siadając na łóżku.

- Bez zmian. – odparł rozbawiony.

Głośno ziewnęłam i zerknęłam na zegar wiszący nad łóżkiem. Była prawie dwudziesta trzecia.

- Idziemy spać? – Piotrek wyłączył telewizor i zerknął na mnie.

Kiwnęłam twierdząco głową i wstałam, żeby wyłączyć światło.

- Przypominam, że śpisz na podłodze. – zaśmiał się, kiedy władował się do łóżka.

- Okej. – odparłam podnosząc obie ręce.

Chcąc mu zrobić na złość podeszłam do łóżka i zerknęłam na niego. Zamierzałam położyć się na tej podłodze, ale złapał mnie i pociągnął tak, że wylądowałam na łóżku obok niego.

- Wariatka. – powiedział wesoło.

Pokazałam mu język i odwróciłam się do niego plecami. Rozbawiony przykrył mnie i przytulił się do moich pleców.

- Łóżko jest jednak wygodniejsze, prawda? – zapytał.

- Nie miałam okazji przetestować podłogi. – mruknęłam z zamkniętymi oczami.

Nowakowski objął mnie ramieniem i pocałował moją szyję.

- Mieliśmy iść spać. – przypomniałam mu rozbawiona.

- Naprawdę? – zapytał nie przestając mnie całować.

- Zaraz ja pójdę do tego auta. – zaśmiałam się. – Jutro dostanę niezły wycisk, muszę się wyspać.

- Postawię cię jutro na nogi dużą kawą. – stwierdził.

- Kawa też się przyda. – pocałowałam go i znów zamknęłam oczy.

Piotrek przytulił mnie jeszcze mocniej. Położył głowę tuż obok mojej, czułam jego oddech na karku.

- Dobranoc. – powiedział po chwili.

- Dobranoc. – uśmiechnęłam się i ścisnęłam jego rękę.

Zasnęłam niemalże od razu. Ocknęłam się dopiero nad ranem. Byłam przekonana, że zaspałam. Chwyciłam telefon leżący na stoliku obok łóżka i zerknęłam na ekran. Piąta pięćdziesiąt siedem. Szybko wyłączyłam budzik, który ustawiłam na szóstą i zerknęłam na Piotrka. Wciąż spał. Chciałam wstać, ale przygniotło mnie ramię Nowakowskiego. Nie chciałam go obudzić, więc nieźle się nagimnastykowałam, zanim udało mi się wydostać. Zabrałam ubrania i poszłam do łazienki. Zawsze, kiedy próbuję być cicho wszystko na złość wypada mi z rąk. Zrzuciłam z półek milion rzeczy, a mimo to Piotr wciąż spał. Kiedy wyszłam z toalety było kilka minut po szóstej. Wyjęłam z torebki notes i nabazgrałam kilka słów na kartce. Zostawiałam ją na stoliku razem z kluczem od pokoju i poszłam na śniadanie. Po posiłku pojechałam na siłownię. Po długich ćwiczeniach i bieganiu pojechałam do studia. Wzięłam tam szybki prysznic i „ubrałam się”. Owinięta szlafrokiem poznałam mnóstwo kobiet, które zawsze podziwiałam. To niesamowite, że ja, zwykła dziewczyna biorę udział w tej samej sesji co one. Przez dwie godziny fryzjerzy i reszta ekipy przygotowywali nas do zdjęcia na okładkę. Byłam jedną z wyższych dziewczyn, więc stałam w drugim rzędzie. Dziewczyna przede mną zasłaniała mnie prawie całkowicie, więc czułam się jeszcze lepiej niż dzień wcześniej. Po zakończeniu zdjęć wszyscy razem wypiliśmy kawę. Później przebrałam się i spakowałam. Podziękowałam prawie wszystkim – nie mogłam znaleźć fotografa. Po kilkunastu minutach w końcu się na niego natknęłam.

- Edyta! – krzyknął widząc mnie.

- Mam małe pytanie. – uśmiechnęłam się.

Facet kiwnął głową.

- Nie dałoby się usunąć tych blizn? – zapytałam. – Zdjęcie jest świetne, ale to paskudztwo…

- Są świetne. – powiedział machając ręką. – Idealnie do ciebie pasują, podkreślają…

- Co? – zapytałam jednocześnie rozbawiona i zdezorientowana.

- Blizny zostają. – odparł.

Skrzywiłam się i wyjęłam telefon. Było już po czternastej.

- Masz czas wieczorem? – zerknął na mnie. – Trzeba uczcić nas sukces.

- Świętujcie beze mnie. Wracam do treningów.

Facet nie wyglądał na zadowolonego. Podziękowałam, pożegnałam się i ruszyłam ku wyjściu. Przy drzwiach natknęłam się na sporą grupę dziewczyn.

- Udanej zabawy. – wyszczerzyłam się otwierając drzwi.

- Jakiej zabawy? – zapytała jedna z nich.

Usłyszałam dźwięk swojego telefonu.

- Może mi się coś pomyliło. – zmarszczyłam brwi, pokiwałam dziewczynom i szybko wyjęłam swoją komórką.

Dzwonił Marek, który czekał zniecierpliwiony na parkingu. Po kilku minutach siedziałam już w aucie trenera. Pokój w hotelu był wynajęty do godziny szesnastej, więc szybko pojechaliśmy na miejsce. Wjechaliśmy na ósme piętro i każde z nas weszło do swojego pokoju.

- Nie wierzę. – zaśmiałam się widząc Piotra, który wciąż wstał.

Podeszłam do niego i próbowałam go obudzić – zero reakcji. Dopiero po kilku minutach się ocknął.

- Już rano? – zapytał z trudem otwierając oczy.

- Już południe. - zaśmiałam się. – Wstawaj, wracamy do Spały.

_____________________________________________________________________________

Dzisiaj kolejny mecz Realu z Borussią. Jaki wynik obstawiacie? :)

76 komentarzy:

  1. Obstawiam każdy wynik po którym awansuje Real. :D Mój kolega od kilku dni nie daje mi (i nie tylko mi :P) spokoju opowiadając o ty jak bardzo wierzy w chłopaków, i ciągle pyta: ''a ty wierzysz w Real?''. :D Haha :D
    A Ty Vesper, za kogo trzymasz kciuki?
    K. (ta pierwsza K. :D :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Real musiałby wygrać przewagą trzech bramek.

      Ja tam jestem patriotką, liczę na Borussię. :D ( Wybacz mi, boski Mesucie)

      Usuń
  2. Real wygra 4:0 <3
    Rozdział świetny, ale nadal czekam na jakiś obrót spraw, nutkę niepokoju, dreszczy, miłości i innych rzeczy :

    Weekend majowy się zaczyna więc ciesze się chwilą wolnego :)

    A jakie plany u Ciebie, Vesper ? :>

    Pozdrawiam, KKK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Moje plany? Wysłałam rodziców na wycieczkę, siostra jedzie do chłopaka. Mam święty spokój, więc pewnie zaproszę znajomych albo gdzieś pojadę. ;)

      Usuń
  3. Wynik obojetnie jaki byleby korzystny dla Realu :) a rozdzial genialny jak zwykle ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam nie lubię piłki nożnej, strasznie mnie nudzi ten sport, więc nie obstawiam :). Wolę siatkówkę i ręczną.

    U mnie wreszcie prawdziwa wiosna. Słońce grzeje, poszłam na wykłady z krótkim rękawkiem :).

    Piotrek chyba liczył na coś więcej ;).
    Znasz jakiś dobry niemiecki film? Obejrzałabym go po niemiecku z angielskimi napisami, tak się szybciej nauczę.
    POng

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię prawie każdy sport (curling to nie sport! :D).

      Wiosna! :)

      Dobre niemieckie filmy? Wejdź na filmweb, znajdź aktora zwanego Christoph Waltz i przejrzyj wszystkie niemieckie tytuły. Połączysz przyjemne z pożytecznym. Dobre filmy, nauka języka i przystojny Waltz z nieziemskim akcentem. :>

      Usuń
    2. Curling to bieganie ze szczotką i ślizganie się po podłodze. Codziennie uprawiam ten 'sport' sprzątając w domu. Niech sobie graja, jak im się podoba. Znając moje szczęście - połamałabym nogi grając w curling.
      Przystojny? Mi on się w ogóle nie podoba.

      Czy poznajesz ludzi po akcencie jak mówią po niemiecku? Wiesz od razu kto jest z Niemiec, Austrii itd? Szwajcarów w ogóle nie rozumiem. Jak słyszę niemiecki i nie rozumiem ani słowa, wiem, że to ktoś ze Szwajcarii tak bełkocze. Niemcy i Austriacy oraz mieszkańcy Liechtenstein brzmią dla mnie tak samo.

      POng

      Usuń
    3. Bardzo przystojny! W "Rzezi" Polańskiego, w "Bękartach wojny" Tarantino... Jeden z tych facetów, którzy mogli by ze mną zrobić dosłownie wszystko. Jest fan-ta-sty-czny. :)

      Nie mam aż takiego słuchu, ale po dłuższej rozmowie domyślam się z kim rozmawiam. ;>

      Usuń
  5. Pojedynek Lewandowskiego i Ronaldo. Lubię to! :D Nie obstawiam wyniku, bo i tak nie miałabym racji. A poza tym nie lubię zgadywać, która drużyna przegra. ;) A Ty jak obstawiasz? ;>

    Pozdrawiam. ^_^
    Mysssia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na wygraną niemieckiego klubu. ;)

      Pozdrawiam. ;>

      Usuń
  6. Wynik z awansem Borussi a co mi tam skoro Lewy ma rodzine obok mnie :D
    Rozdział jak zawsze świetny:D
    PS. Czym może któraś z czytelniczek wie czy Zbyszek z Joasią wrócili? Bo dałabym sobie rękę uciąć że ja dziś widziałam :D I specjalnie patrzyłam na rejestracje czarnego Audi A6 (niezła fura swoją drogą) i była bydgoska więc albo to ona albo monte drink mi szkodzi :D
    Pozdrawiam J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Być może już wrócili - siatkarze jadą do Spały, niedługo rozgrywają pierwsze mecze. ;) Długich wakacji to oni nie mieli.

      Usuń
  7. trzymam kciuki za borussię, ale czy któraś z was wie, gdzie można obejrzeć mecz na internecie?
    PS. rozdział jak zawsze świetny <3
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na stronie meczyki.pl bedzie dużo do wyboru :)

      Usuń
    2. Znalazłam dwie transmisje w tv! Jeśli masz satelitę odpal kanał ZDF ( 237 na Cyfrowym Polsacie) albo Al Jazeera Sport Channel (216). Polecam ten pierwszy, niemiecki łatwiej zrozumieć niż arabski. ;)

      Dziękuję, również pozdrawiam. ;>

      Usuń
  8. Nigdy nie potrafię przewidzieć wyniku, więc i dziś dam sobie spokój z typowaniem :p A Ty za kogo trzymasz kciuki?
    Przyjemnej majówki ;)
    K. (ta druga K. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na Borussię, ale przede wszystkim mam nadzieję na dobry mecz. ;)

      Wzajemnie! :>

      Usuń
  9. Jestem pewna że mecz będzie jak najbardziej zacięty, obie drużyny nie dadzą za frajer, ale ja wierzę w BVB ;) a Ty stawiasz na ?:D

    OdpowiedzUsuń
  10. 2:1 dla Lewandowskiego!:D
    Świetny rozdział, ale o tym chyba nie trzeba pisać za każdym razem :D Ciekawa jestem, co bedzie dalej z fotografem. :D
    p
    G

    OdpowiedzUsuń
  11. rozdzial fajny :) i zawsze o 4 wiecej dla Realu <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny Rozdział:-)

    Mecz, Mecz, Mecz!!!:-D
    Ja trzymam Kciuki za Królewskich, Hala Madrid!!
    A ty Vesper?

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Mimo urzekającego Özila liczę na Borussię. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Haha Pit-śpioszek? :D
    Uwielbiam to opowiadanie.
    A to uczucie, gdy przerywasz w najmniej oczekiwanym momencie, to po prostu napędza no i często potęguje moją niecierpliwość ;)
    Co do meczu to jestem pewna, że wygra BVB. Moi mistrzowie :D a w najgorszym przypadku 3:2 dla Realu(i tak w to wątpię) :P Pozdrawiam, blueberrysmile :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      BVB w finale. Niemiecka bitwa. ;)

      Usuń
  14. Świetny rozdział! :D Hahaha, spać do czternastej od dwudziestej trzeciej to jednak jest coś! :P Ciekawe jak dalej rozwinie się sprawa z fotografem... ;)

    Ja obstawiam wynik z którym Real awansuje dalej :P Najlepiej 3-0 :D A Ty? :)

    Pozdrawiam. ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja liczę na niemiecki klub. ;>

      Dziękuję, pozdrawiam. :)

      Usuń
  15. Rozdział świetny;* zresztą jak wszystkie :D..myślę, ze będzie 3:1 dla Borussi!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Hue hue hue :D
    Rozdział świetny (jak zawsze z resztą, ale to szczegół) ;3
    Spać od dwudziestej trzeciej do czternastej to jest coś!!! Ale z Piotrusiem wszystko jest możliwe ;>
    Ja obstawiam wygraną BvB :) Święta polska trójca musi rozgromić Real :P
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Bogu dzięki że nie zgodziła się "świętować" z tym trenerem, bo to jakiś zbok chyba -.-
    A co do meczu to jak najwyżej BVB ! ( moim zdaniem lepiej by było jak by Santana wszedł za Hummelsa, no i Piszczu tam zatrzymywał CR7-oczywiście jak wyjdzie w składzie)
    Finał?!: BVB - Barca <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że Barcelona nie powstrzyma Bayernu. :(

      CR7 jest wściekły, będzie dziś walczył do ostatniej minuty. Jak chce to potrafi - Borussia musi się postarać. ;)

      Usuń
  18. Jako fanka Barcelony... Każdy wynik na niekorzyść Realu będzie piękny :).

    Uwaga na wszystkie paskudztwa w trawie, nad jeziorem i w lesie. Przyszła do nas dzisiaj wesoła rodzinka. Mąż cały posiniaczony, wyglądał jakby ktoś go pobił. Jego żona nie była w stanie mi powiedzieć co mu się stało, bo ciągle się śmiała. A dzieci mówiły, że 'tata usiadł na trawie, popłakał się i spuchł'. Siedział z dziećmi w parku i czerwone mrówki go pogryzły :). Boli go i swędzi, to zaczął się drapać. Z tego wszystkiego zrobiły się bąble i siniaki i jakieś krechy. Przez chwilę myślałam, że to żona go jakimś kablem zbiła :P
    Pacjentem się oczywiście zajęliśmy, ale cały oddział pediatrii się śmieje. Małe stworzonka, a takie wredne :).
    To był chyba jedyny normalny dzień na pediatrii. Uważaj tam na czerwone mrówki i kleszcze. Nigdy nie wiadomo co w trawie piszczy. :):)
    KI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiać się z pacjenta? Co za ludzie. ;)

      Kusi mnie weekend w Berlinie, ale zapamiętam, jeśli będę wybierała się do lasu. ;>

      Usuń
    2. W Berlinie? Nieee... Przyjedź do mnie, do Kolonii. Na początku miałam studiować w Berlinie, ale wybrałam Kolonię. Berlin jest dobry na wakacje, na stałe bym tam nie chciała zamieszkać. Miałam do wyboru Berlin, Hamburg albo Kolonię. Najlepiej czuję się w Kolonii. Hamburg to takie miasto imprez :).
      Śmialiśmy, bo on wyglądał bardzo śmiesznie. Facet bardzo miły, sam się podśmiewał ze swojej głupoty. Jak można nie czuć, że siedzi się na mrowisku? ;) Park jest zaraz koło szpitala, a żonka go jeszcze wysmarowała lodami czekoladowymi dla ulgi, bo go wszystko piekło :P.
      Masz kupione bilety na LŚ?
      To prawda, że Oskar został drugim trenerem Zaksy? Jakoś tego nie popieram.

      KI.

      Usuń
    3. Berlin jest cudowny! :)

      Biletów niestety nie mam, ale może jeszcze załatwię jakimś cudem.

      Prawda. Ostatnie decyzje Zaksy nie przypadły mi do gustu.

      Usuń
  19. E tam mecz...
    Karuzela transferowa się kręci!
    Pan Oskar Kaczmarczyk został II trenerem ZAKSY - Gratulujemy!

    Vesper, proszę powiedz co sądzisz o transferach w Plus Lidze :) Chciałabym poznać Twoje zdanie nt. migracji zawodników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świder pierwszym trenerem, Oskar drugim... Nie wiem czy to jest dobry pomysł. O drugiego trenera się jakoś nie martwię, ale Sebastian ma przed sobą ciężkie zadanie.

      Usuń
    2. Wiem, że to 'rzut na głęboką wodę' ale uważam, że sobie poradzi :)

      Usuń
    3. Moim zdaniem ma za mało doświadczenia i umiejętności na tak wysoką posadę. Daniel jest genialnym trenerem, Świderski dopiero zaczyna. Obawiam się, że ćwiczenie i zdobywanie doświadczenia na Zaksie, wspaniałym, pierwszoligowym klubie to ryzykowna sprawa.

      Usuń
    4. Niestety muszę się z Tobą zgodzić :(
      Z tego co pamiętam Kowal miał parę lat na naukę u boku najlepszych, a Świderski po roku asystowania zostaje trenerem. Duża odpowiedzialność i przede wszystkim ogromne zaufanie.
      Mam nadzieję, że sobie poradzi :)

      Usuń
    5. Nie ma co porównywać tej dwójki - są zupełnie inni. Obawiam się, że Świderski jeszcze nie nadaje się na trenera takiego zespołu. Wyobrażasz sobie Sebastiana, który doprowadza do porządku Zagumnego? :> Ja nie.

      Usuń
  20. 2:1 dla Borussi :D

    Właśnie, Vesper wypowiedz się na temat Plus Ligi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypowiedź na temat Plus Ligi. Hm... ;)

      To najwyższa w hierarchii klasa męskich ligowych rozgrywek siatkarskich w Polsce. Rywalizacja toczy się co sezon, nagrodą jest tytuł Mistrza Polski. Ligę założono w 2000 roku... :D

      Usuń
  21. Piotruś śpioch! :D Ogólnie to bardzo sympatyczny ten rozdzialik :) Już się nie mogę doczekać ich powrotu do Spały. Pozdrawiam! :)
    A co do meczu to obstawiam, że nasza polska trójeczka tak łatwo się nie da i tym razem także dołoży Realowi :D Ale Lewy mógłby dać strzelić chociaż jedną bramkę Błaszczykowskiemu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... Borussia awansowała, ale zagrała dzisiaj wyjątkowo słabo. Robert zepsuł trzy pewne akcje. :c

      Dziękuję, pozdrawiam. ;>

      Usuń
    2. Bardzo słabo jak na nich :( Szkoda, bo liczyłam na bardziej zacięte widowisko, ale się przeliczyłam... Dobrze, że są w finale :D Dołączy do nie zapewne Bayern, bo na moje oko to Barcelona polegnie...

      Usuń
    3. Ostatnie minuty były straszne. Nagle z 0:0 zrobiło się 2:0 dla Realu. Modliłam się o gwizdek końcowy. ;)

      Wolałabym Barcelonę w finale, ale z tym może być ciężko. :c

      Usuń
  22. ciekawy rozdział :D ale nadal czekam aż się coś wydarzy ;) żeby coś więcej zaiskrzyło między nimi :D albo się pokłócili :D hehe :D to do jutra ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. BORUSSIA! Za chwilę lecę na meczyk :) A rozdział jak zwykle genialny ;)Powiedz mi, gdzie ty się "reklamowałaś" na początku, że masz tyle wejść :) Całuski ;*

    a-teraz-zaczekaj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      Pomogła mi dziewczyna, która miała fan page Igłą Szyte na facebook'u. Opowiadanie jej się spodobało i udostępniła link do mojego bloga. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  24. Dzisiaj Borussia, jutro Barca! :D To mój wymarzony scenariusz, co do rozdziału - pewnie już nie możesz czytać o tym, jaki to on nie jest świetny, ale co mi tam, jeszcze ja napiszę - ŚWIETNY JEST ;) :P hahah, miłego wieczora ;*
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;>

      No i mamy Borussię. Gorzej z Barcą, przed nimi ciężkie zadanie. :c

      Pozdrawiam, wzajemnie. ;)

      Usuń
  25. Dzisiaj liczę na Borussię, no i oczywiście na gole naszych piłkarzy ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golów nie było, Borussia nie grała zachwycająco ale udało się! :)

      Usuń
  26. Dobrze, że między nimi do niczego nie doszło. Trochę za wcześnie na to. Przynajmniej według mnie ;)

    A jednak moje przypuszczenia co do fotografa się sprawdziły i chciał coś więcej niż tylko zrobić kilka zdjęć :P


    Barca dziś nie gra to Borussia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo. Barcelona jutro będzie walczyła o awans. ;)

      Usuń
  27. Piter śpioch:D Też mogę tyle spać;P Myślałam, że coś tu między nimi będzie a tu nic;) Ja nie obstawiam, bo nie lubię piłki;) Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne ;) Ja tam się cieszę, że do niczego nie doszło, bo to za wcześnie, a sytuacja, którą opisałać świetnie pasowała. :)
    Ten fotograf trochę... "dziwny" mi się wydaje :D Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział :) /Aga

    OdpowiedzUsuń
  29. W Twoim opowiadaniu Pit odpowiada mojemu genotypowi! Też jestem śpiochem :)
    Wiedziałam, że Borussia awansuje do finału. I jutro wygra Bayern i Finał też wygra Bayern! Tyle w temacie :)

    Pozdrawiam, no_princess ;D

    PS. umówiłam się już na kolejny egzamin.. Mam nadzieję, że tym razem zdam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam spać! :) Potrafię spędzić w łóżku kilkanaście godzin.

      Ja po cichu liczę na Barcelonę, ale obawiam się, że Bayern zmiażdży moich chłopaków. :c

      Pozdrawiam. ;>

      Na pewno zdasz! Trzymam kciuki. :)

      Usuń
    2. Barca ma za dużo bramek do odrobienia, bo aż cztery.. Nie dadzą rady. Nawet jeśli strzelą gola Monachijczykom, to i tak Bayern się odegra.. Z resztą Neuer jest zbyt dobrym bramkarzem.. Jestem pewna, że da z siebie wszystko, żeby nie przepuścić żadnego gola :D Poza tym, Bayern ma wielu świetnych graczy, jak np. Schweinsietnger, Mueller, Gomez.. W sumie, musiałabym wszystkich wymienić..
      (Kurde.. Jak ja lubię pisać o nożnej :D)
      Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)

      Usuń
    3. Mimo to i tak serduchem jestem z Barcą. ;) Liczę na niezłe widowisko.

      ;>

      Usuń
    4. Widowisko będzie. Jestem tego pewna! ;D

      Usuń
  30. Rozdział jak zwykle super! ;3
    Ten fotograf mi się nie podoba, taki jakiś dziwny jest... A Piter do rannych ptaszków nie należy, to trzeba przyznać. ^_^
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  31. o ktorej kolejny rozdzial ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się go wrzucić za kilkanaście minut. ;)

      Usuń