Epizod XXIV.
- Edyta! – krzyknęła moja
mama otwierając drzwi. – Jak ty wyglądasz?!
- Tak wcześnie? – mój tata
również był zaskoczony.
Machnęłam ręką, weszłam do
domu i opowiedziałam im wszystko od początku. Od razu pożałowałam swojej
decyzji – mama wpadła w panikę a ojciec się zdenerwował. Uratował mnie Hubert.
Kiedy się pojawił ucięliśmy temat – mój brat o niczym nie wiedział. Kiedy
zaginęłam miał kilka lat – nie było sensu mieszać dzieciaka w taką sprawę.
Chwyciłam walizkę i ruszyłam w stronę swojego pokoju. Kiedy otworzyłam drzwi
zobaczyłam niezły bałagan – było jeszcze gorzej niż przed wyjazdem.
- Hubert! – krzyknęłam. –
Ile razy ci mówiłam, że masz nie grzebać w moim rzeczach?
Mój brat grzebał w moich
szafkach zupełnie bez powodów. Gdy mnie
zobaczył przestraszony prześlizgnął się pomiędzy moimi nogami i zaczął uciekać.
- Dorwę cię, mały gnoju. –
krzyknęłam jednocześnie ruszając w pościg za bratem.
Hubert biegł strasznie
głośno piszcząc. Zatrzymałam się i roześmiałam widząc minę moim rodziców.
Zaprzestałam pościgu i wróciłam do swojego pokoju. Chwyciłam kilka ubrań
leżących na podłodze i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i wróciłam
do siebie. Wrzuciłam wszystko do szafy i wzięłam swoją torbę. Wyjęłam
roztrzaskany telefon i skrzywiłam się. Podeszłam do szuflady i wyciągnęłam z
niej swój stary model telefonu. Przełożyłam kartę i uruchomiłam sprzęt. Po
chwili na ekranie pojawiło się mnóstwo powiadomień. Połączenia, wiadomości.
Większość była od siatkarzy, z którymi pożegnałam się kilka godzin temu.
Wybrałam numer Nowakowskiego, ale szybko pożałowałam tej decyzji i nacisnęłam
czerwoną słuchawkę. Poczułam silny ścisk w żołądku więc wstałam i poszłam do
kuchni. Nie minęła minuta, kiedy usłyszałam dzwonek telefonu. Wróciłam do
swojego pokoju i odebrałam połączenie.
- Edyta? – usłyszałam w
słuchawce znajomy głos.
- Cześć, Piotrek. –
powiedziałam z uśmiechem. – Dzwoniłeś.
- Wyjechałaś. I jeszcze ta
policja… - zaczął. – Spakowałaś się i wróciłaś do domu, a Krzysiek…
- Powoli. – poprosiłam ledwo
rozumiejąc środkowego.
- Dlaczego wróciłaś
wcześniej? – zapytał.
Nie miałam pojęcia co
odpowiedzieć.
- To moja prywatna sprawa i
nie muszę nikomu o niej mówić. – zapytał ponownie.
- Mhm. – przyznałam mu
rację.
W drzwiach mojego pokoju
pojawiła się moja mama. Widząc, że rozmawiam przez telefon machnęła ręką i wróciła do salonu.
- Muszę kończyć. –
powiedziałam.
- Edyta, przecież możesz… -
zaczął.
- Zobaczymy się po świętach.
– odparłam przerywając mu. – Pozdrów wszystkich ode mnie.
- Edyta!
Rozłączyłam się i wyciszyłam
telefon. Pobiegłam do kuchni i zabrałam się za jedzenie kanapek przygotowanych
przez mamę. Tata zerkał na mnie co chwilę zza gazety a Hubert wyszedł z ukrycia
dopiero po pół godziny.
- Już cię wyrzucili? –
zapytał chcąc mnie zdenerwować.
- Byłam najlepsza, reszta
się załamała i musiałam wrócić. – powiedziałam pokazując mu język.
Mimo wolnego nie
zaprzestałam treningów. Dużo biegałam, a resztę czasu spędziłam na
odpoczywaniu. Obdzwoniłam wszystkich siatkarzy życząc im udanego wypoczynku.
Przez całe święta przez mój dom przewinęło się mnóstwo krewnych. Ojciec każdemu
opowiadał o moich treningach, wynikach i osiągnięciach. Na początku było mi miło, później miałam dość
tego wzdychania i okrzyków zaskoczenia. Kiedy już szykowałam się do wyjazdu do
Spały zadzwonił Marek i poinformował mnie o przedłużeniu urlopu. Myślałam, że
oszaleję zostając jeszcze na kilka dni. Przyzwyczaiłam się do spalskiego trybu
życia. Trening, jedzenie, sen. Może to tak nie wyglądało, ale ten układ był
naprawdę wygodny. Do Spały wróciłam dwudziestego czwartego kwietnia. Na miejsce
dotarłam po osiemnastej.
- Wszędzie dobrze, ale w
Spale najlepiej, co? – szturchnął mnie Marek.
- Racja. – westchnęłam
uśmiechając się.
W recepcji przywitał mnie
uśmiechnięty od ucha do ucha pan Staszek.
- Mój pokój pewnie już
zajęty? – skrzywiłam się podchodząc do lady.
Dozorca pomachał głową i
wyjął moje klucze. Zadowolona grzecznie podziękowałam i po raz drugi
wprowadziłam się do pokoju numer dwadzieścia dziewięć. Uśmiechnęłam się widząc
znajome wnętrze. Prawie od razu wzięłam prysznic i położyłam się spać. Ocknęłam
się rano nie mając pojęcia która jest godzina. Chwyciłam telefon i otworzyłam
szeroko oczy – wyświetlacz wskazywał na godzinę czternastą. Szybko się umyłam,
ubrałam i pognałam na dół do stołówki. Uśmiechnęłam się widząc grupę głośnych,
krzyczących mężczyzn. Ze stolika pod ścianą pokiwała do mnie Karolina.
Pomachałam do niej i ruszyłam w tamtym kierunku. Nie zdążyłam usiąść, kiedy coś
pociągnęło mnie w drugą stronę.
- Nie przywitasz się? –
Krzysiek wyglądał na oburzonego.
Zaprzeczyłam kiwnięciem
głowy, ale i tak mocno go przytuliłam. Chciałam wrócić do Karoliny, ale libero
pchnął mnie do przodu tak, że wylądowałam na ławce obok Kosoka.
- A teraz… - zaczął i usiadł
naprzeciwko mnie. – Wszystko nam wyjaśnisz.
Rozejrzałam się chcąc
odszukać wzrokiem Zbyszka. Jeszcze nie dotarł na stołówkę. Nagle oślepił mnie
błysk światła.
- Wyłącz to badziewie. –
skrzywiłam się chowając twarz za plecami Kosoka.
- Coś ty zrobiła, że cię
zgarnęła policja? – zapytał rozbawiony.
- Nic nie zrobiłam. –
powiedziałam. – Ja po prostu mam taką obstawę.
- Mafia. – zachichotał
Kosok.
- Moje ziomki. – zaśmiałam
się opierając głowę o ramię Grześka. – Strzeż się, Krzysiek.
- Ktoś mnie wołał? – zaspany
Żygadło uniósł głowę.
Kiwnęliśmy przecząco głową,
a Łukasz znów położył się na stole. Po kilku minutach sala była już pełna
sportowców.
- Jak tam? –Zbyszek wepchnął
się i zajął miejsce Ignaczaka.
- W porządku. – kiwnęłam
głową.
Poszłam do kuchni po swoją
porcję i wróciłam do siatkarzy. Byłam strasznie głodna, więc od razu zabrałam
się do jedzenia.
- Co? – zapytałam wlepiając
wzrok w Piotrka, który cały czas mi się przyglądał.
Nowakowski wzruszył
ramionami nie odpowiadając.
- No co? – zapytałam
zirytowana po kilku minutach kiedy nadal mi się przyglądał.
- No nic. – powiedział. –
Jedz.
Zerknęłam na Bartmana który
wymownie spoglądał w sufit.
- Zbyszek, mogę na słówko? –
zapytałam wstając od stołu.
____________________________________________________________________________
Macie jakichś ulubionych reżyserów, aktorów? :) Chyba zrobię sobie filmowy wieczór. :>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwygadał się? Piter urządził przesłuchanie z Krzyśkiem i Zibi wymiękł?! wyobrażam sobie te tortury :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Roberta Downey'a Jr i Johnny'ego Deppa :D
Dzięki za odpowiedź. ;>
UsuńNo nie czyżby Zbyszek się wygadał? Czekam na kolejny i zapraszam.; ))
OdpowiedzUsuńhttp://parkiet-siatka-mikasa-moje-marzenie.blogspot.com/
Rzadko kiedy oglądam filmy, jeśli już to komedie albo parodie ;) także Leslie Nielsen - mój mentor :D
OdpowiedzUsuńCzyżby ZB9 był maltretowany przez swoich kumpli i wypaplał? Oj, wyczuwam zemstę Edzi :P
Hahaha, gonitwa Edyty za Hubertem przypomniała mi moje "walki" z młodszą siostrą ;>
Dzięki za odpowiedź. ;>
Usuń24 epizod czyli już ponad 3 tyg jesteś z nami?! ;O Jak ten czas szybko leci!
OdpowiedzUsuńCzyżby Zbyszek wygadał? Nie, wydaje mi się, że nie. Czyli inna sprawa a jaka to już nie mam pojęcia, jednak w niedalekiej przyszłości się dowiem :)
Pozdrawiam ze słonecznej dzisiaj Małopolski :)
Szybko leci, nie? ;>
UsuńPozdrawiam również. ;)
uuuu Zbysiu, Zbysiu ; ))
OdpowiedzUsuńnie mam zbytnio ulubionego reżysera ani aktora, ale uwielbiam film Fast Girl i Goal (1 i 2, 3 ujdzie )
Zbychu będzie miał przechlapaneeee ;3
OdpowiedzUsuńAktor : Johny Depp, Jude Law.
Usuńa z reżyserów to Tarantino :)
Tarantino jet genialny! ;>
UsuńWiem :D
UsuńNo no no, to się porobiło :D
OdpowiedzUsuńHmm...Aktorzy to Johnny Depp a Reżyser to Jerry Bruckheimer i James Cameron :)
Ostatnio oglądałam Movie 43.... baaaardzo dziwny film :O
Przez całą noc nie mogłam zasnąć ponieważ rozmyślałam dlaczego ktoś nakręcił tak bezsensowny film. Po obejrzeniu Zwiastunu miałam nadzieję na super film-okazał się na prawdę dziwny xD
Do jutra, a Rozdział fajny ;)
Nawet jeżeli Zibi wygadał się to i tak go będę lubić! ;D
OdpowiedzUsuńA tak na serio, fajnie że dostała dłuższy urlop. Niestety zawsze jak "obijamy" się za długo to czekamy an powrót do normalnego funkcjonowania. Ajć ten Krzysiu, nie da się dziewczynie nacieszyć Karoliną :P
Moim ulubionymi aktorami są Robert Downey Jr, Nicolas Cage, Johny Deep. Są też inni, ale cidwaj najbardziej zapadli mi w pamięć.
Pozdrawiam, blueberrysmile ;)
Również pozdrawiam, dzięki za odpowiedź. ;)
UsuńJohny Depp! Sama jestes deep.
UsuńBlueberrysmile wkradł się mały błąd, zdarza się. ;)
UsuńSzkoda mi Piotrka. Edyta mogłaby go wtajemniczyć w całą sprawę, bo na moje oko chłopak wpadł po uszy, a świadomość, że Zbyszek zna jej sekret chyba nie pomaga. ;)
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi aktorami są Leonardo DiCaprio i Johnny Deep. Ogólnie oglądam mało filmów, a jeśli już to same zagraniczne, bo do polskich mam awersję, nie wiem czy ty też tak masz. Po prostu odbiegają jakością od reszty. Reżysera ulubionego nie mam. :)
Polecam Ci filmy Polańskiego, facet jest cudowny. ;>
UsuńDzięki za odpowiedź. ;)
Johny DEPP!!! Nauczcie sie w koncu poprawnie pisac jego nazwisko. Blagam :(
UsuńAj, nie zauważyłam, przepraszam. Widać, że w filmach jestem nieobyta ;).
UsuńWyszedł mi ,,głęboki'' Johny :D
Jeśli chodzi o Polańskiego, to rozejrzę się. :)
Jakie oburzenie! :D
UsuńCzyżby Zbyszek coś wypaplał? :D
OdpowiedzUsuńHmmm... Ulubionych aktorów i reżyserów nie mam, a Ty? :)
Rozdział jak zwykle świetny, pozdrawiam! ;>
Musiałabym wyróżnić mnóstwo osób. ;>
UsuńDziękuję, również pozdrawiam. ;)
Helikopter w Ogniu idealny na wieczór, żeby pobudzić działanie adrenaliny :D Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;>
UsuńTak mam ulubionych aktorów i reżyserów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam CS :D
Pozdrawiam. ;)
UsuńW takim momencie kończyć?! :( Teraz mnie zżera ciekawość czy Zbyszek powiedział coś Pitowi...
OdpowiedzUsuńTom Hanks- ideał aktora i tyle w tym temacie :)
Robert Zemeckis- reżyser "Cast Away", "Forresta Gumpa" czy chociażby niedawno wydanego filmu "LOT"- polecam wszystkie trzy. Pozdrawiam! :D
Hanks w "Zielonej Mili" był genialny, chociaż Barry Pepper trochę go przyćmił. ;)
UsuńCała "Zielona Mila" była, jest i przynajmniej w moim sercu będzie genialna na zawsze :D
Usuń;)
UsuńCoś mi się wydaje, że Zibi wymiękł i powiedział któremuś z chłopaków... Chyba szykuje się wykład na temat dotrzymywania obietnic..
OdpowiedzUsuńUlubieni aktorzy to m.in. Ryan Gosling, Freddie Princes Jr., Tom Hanks. Jeśli chodzi o reżyserów, to nie mam ulubionego.
Pozdrawiam, no_princess ;D
Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam. ;)
UsuńJeżeli Zbyszek zdradził tajemnicę, to Edyta zrobi mu piekło :D Mam nadzieję, że taki nie jest, ale to zakończenie niestety wskazuje na to, że Bartman z opowiadania nie potrafi trzymać języka za zębami ;x
OdpowiedzUsuńco do twojego filmowego wieczoru, to chyba nie pomogę, bo nie oglądam za dużo filmów, ale ostatnio wielkie wrażenie zrobił na mnie film "Niemożliwe", ale pewnie już go oglądałaś :D. A takim też dobrym filmem, który ostatnio oglądałam jest "furia". Niesamowity film i niezwykle wzruszający. Jeśli go nie oglądałaś to zobacz kiedyś, bo naprawdę warto :) pozdrawiam A. :)
Dziękuję za pomoc, pozdrawiam. ;>
UsuńNapisałaś że filmy Polańskiego są fajne, to obejrzyj sobie "Autor widmo" jeśli nie oglądałaś :D Pozdrawiam znowu A . :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film. ;) Ostatnio włączyłam sobie kolejny raz "Rzeź" - zachwyca tak samo jak za pierwszym razem. ;>
UsuńPozdrawiam!
Tak, w niedzielę rano ,jak wszyscy jeszcze spali , włączyłam sobie "rzeź". na początku trochę mi się nie podobał, ale potem coraz lepiej było :D najlepsza scena to zdecydowanie ta ,jak ta matka zwymiotowała na stolik :D Ciągle się śmiałam jak ci biedni rodzice chcieli już wychodzić a tamci drudzy ich zatrzymywali :D Genialny film :D
UsuńA mi od razu przypadł do gustu, ale to chyba dlatego, że czczę Polańskiego i Waltza.
UsuńChristoph zagrał niesamowicie, nie mogłam oderwać od niego oczu. ;)
Czyżbyś także posiadała młodsze rodzeństwo? :) Mój brat jest młodszy o 9 lat, dopiero niedawno się do siebie zbliżyliśmy. Wcześniej strasznie mnie wkurzał :).
OdpowiedzUsuńKrzysiek z Kosokiem to świetny bromance. Ulubionych aktorów i reżyserów nie mam, u mnie to zależy od gatunku filmu :). Lubię dramaty, sensacyjne, kryminały, stare horrory, filmy, trzymające w napięciu :). Nie znoszę jednak Toma Cruise'a. Wystarczy, że pojawi się na ekranie, filmu z nim nie obejrzę :). Nóż mi się w kieszeni otwiera na jego widok. Mam alergię.
POng
Na szczęście mam tylko starszą siostrę. ;)
UsuńTeż za nim nie przepadam, jest wyjątkowo irytujący. ;>
czemu go nie lubicie? xD
UsuńJest straszny. :c
UsuńOHOHOHOH coś czuję, że Zibi będzie miał przesrane :D
OdpowiedzUsuń"Wszędzie dobrze, ale w Spale najlepiej" <3.<3
Świetny part, bałam się, że będzie długo i nudno o świętach, więc jestem zachwycona, że już jest w Spale ;)
Oldman <3
Dziękuję. ;>
UsuńOldman jest świetny. ;)
Moi ulubieni aktorzy to m.in. Jude Law, Colin Firth, Tom Hanks, Gary Oldman... Ulubionych reżyserów nie mam ;)
OdpowiedzUsuńEhh i znowu trzeba czekać na kolejny rodział. Miłego wieczoru :)
Wzajemnie. ;)
UsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny rozdział , a teraz zapraszam na prolog do mnie. Miłego wieczoru życzę :)
OdpowiedzUsuńOto moje dzieło: http://milosc-nas-laczy.blogspot.com/
Wzajemnie. ;)
UsuńCzyżby Piotruś strzelił focha z przytupem i melodyjką? ^^ Kiedyś w końcu powinno mu przejść. :D
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to rozdział za-je-bi-sty! Nie wiem czemu, ale określenie "Ty gnoju." podoba mi się. Wiem, dziwna jestem. :>
Z niecierpliwością czekam na kolejny i pozdrawiam gorąco :*
Dziękuję. ;>
UsuńPozdrawiam! :)
Rozdział niesamowity (jak zawsze) :) Moim ulubionym aktorem jest Martin Freeman. Jest niesamowicie zdolny i gra w wielu naprawdę dobrych filmach. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńCzyżby Zbyszek wygadał się Piterowi? :>
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny z niecierpliwością!
PS. Byłoby mi bardzo miło, gdybyś chciała zajrzeć do mnie i zostawić swoją opinię... ;)
pozdrawiam,
http://the-best-is-yet-to-come-xx.blogspot.com/
Wpadnę, ale nie ocenię, bo nie znam się na bloggowaniu. :)
UsuńPozdrawiam! ;>
(:
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzyżby Zbyszek puścił parę z ust? Buziaki;*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D jak każdy :) hmm... uwielbiam Johnnyy'ego Depa, Adama Sandlera, Will'a Smith'a, Jima Carrey'a i Bena Stillera ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;>
UsuńCarrey jest świetny. ;)
No nie Bartman... chyba się nie wygadałeś co? Trochę wolnego każdemu się przydaje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń